czwartek, 6 lipca 2017

Jak podróżować to z najbliższymi.

            Witam serdecznie. Dobrze, że Tosia wróciła z placu zabaw i włączyła sobie bajki, ponieważ w TV tylko Donald, Donald i Donald. Jak nie Tusk to Trump. Jakby się zastanowić, to ci ludzie sporo podróżują. Samolotem do Polski, Brukseli, USA czy do Azji albo Afryki. Ciekawe, co robią, gdy już mają dość wszystkich doradców, dyrektorów i innych mądrali. Druga sprawa, co jedzą w czasie przelotów? Słone orzeszki? A może czekoladki Pasja? Ja zawsze zabieram ze sobą słodycze „dr Gerard”. Ciekawe czy na rynku w Stanach są te produkty? Jeśli nie, to dużo tracą. Moje dzieciaki uwielbiają wafelki Pryncypałki czy inne kruche ciastka. Już wspominałem Wam o pełnoziarnistych ciastach wit’AM, może żony tych polityków je lubią. Obie Panie dbają o swój wygląd i swoje samopoczucie, więc jak myślę, wolą zdrowe przekąski w podróży. Jak tak dłużej się zastanowić, to chyba nie byłbym zadowolony z takiego życia? Wiecznie przeloty z miejsca A do miejsca B. Zawsze ci sami ludzie, jeden mądrzejszy od drugiego. Co ja bym zrobił, aby mieć chwilę dla siebie? Czy chciałbym coś zjeść, czy może grałbym na konsoli a może po prostu poleżałbym z książką? Poza tym wszystkim, jaka to frajda gdzieś lecieć i nie mieć chwili na zwiedzanie czy poznawanie obyczajów danego Państwa. Plan wizyty zapięty na ostatni guzik. Co do minuty. Wolę moje życie i moje podróże. Zabieram ze sobą przysmaki, które lubię np. Krakersy kanapki i jem to, na co mam ochotę. Spędzam czas z najbliższą rodziną i nikt nie odlicza minut i godzin miedzy jednym a drugim spotkaniem.

Kocham moje życie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz