Nasze starsze dzieci zaplanowały sobie wakacyjny wyjazd w góry. Pakowali się już od trzech dni i ciągle nie mogli się zdecydować co mają zabrać ze sobą. Co będzie bardziej potrzebne, a z czego można zrezygnować, gdyż plecaki były wypełnione po brzegi.
Pytam ich czy biorą sobie coś do jedzenia. Córka mówi, że tak wzięli sobie jakieś konserwy, słoiki z obiadowym jedzeniem i jakieś pakowane wędliny.
Mówię im, a coś słodkiego też macie? Syn się żachnął, i mówi, że o słodyczach wcale nie pomyśleli, więc mówię im, że ja będąc wcześniej w sklepie kupiłam im bardzo smaczne ciastka od dr Gerarda Mafijne Choco, draże Maltikeks, czekoladki Pasja i przepyszne wafelki Pryncypałki też od dr Gerarda.
Bardzo się ucieszyli, że pomyślałam o słodyczach dla nich na ten wyjazd, bo przecież cukier to też energia, która jest bardzo potrzebna na górskich szlakach.
Zaproponowałam im też, że jakby się wieczorami nudzili, to niech sobie kupią ciastka Scoobi Doo dr Gerarda i pograją w grę, która jest właśnie w tych ciastkach, a na pewno nie pożałują
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz