środa, 30 września 2020
Grillowanie
Zapewne niektórzy powiedzą, że to nie pora na grillowanie. A ja odpowiem wam, szanowni czytelnicy, że tydzień temu zrobiliśmy grilla na naszej działce, była piękna pogoda, goście z krótkim rękawkiem a ci młodzi nawet w krótkich spodenkach, było naprawdę bardzo ciepło i przyjemnie. A słodycze od dr. Gerarda, różnego rodzaju i wyglądu na dużej paterze kusiły pięknym wyglądem. Kiełbaski z grilla i inne Miązka, sałatki warzywne w różnych kombinacjach, wybornie pasowały do popijanego złotego płynu. Goście w wolnych ich oskubywały z krzaczków resztki winogron porzeczek, niektórzy rzucili się na dojrzałe i słodkie śliwki ktoś z gości rzucił komentarz, że na zadbanej działce wszystko można znaleźć, ale to prawda, na naszej działce jest wszystkiego po trochu. Magda która miała przesyt kiełbasek z grilla zabrała się za wafelki pryncypałki, Jacek pogryzał słone przekąski, popijając złotym płynem. Większość gości poszła za przykładem, Marty dr. Gerard cieszył się wielkim uznaniem. Co prawda jedzenia picia każdy miał dosyć, więc spacer każdemu dobrze zrobi, do pobliskiego lasu mieliśmy dosyć blisko więc podzieliliśmy się na dwie grupy. Sobota minęła w miłym i spokojnym gronie jak na końcówkę września
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz