poniedziałek, 21 września 2020

Jesienne przetwory


Poniedziałkowe popołudnie mija spokojnie. W domu zapach jesiennego sadu. Aromatyczne antonówki smażą się na wolnym ogniu w wielkim garnku. Ola raz po raz miesza drewnianą łyżką parujące owoce by nie przywarły. Jabłka już zgęstniały i za chwilę dziewczyna nałoży je do wyparzonych wrzątkiem słoików. Te wspaniałe jabłkowe przetwory będą doskonałym dodatkiem do pysznych szarlotek przynajmniej przez część zimy. Ola tak bardzo lubi długie zimowe wieczory z przyjaciółmi przy szklance herbaty i kawałku babcinej szarlotki, pachnącej złotą antonówką…, ale oprócz szarlotki lubi także słodycze od Dr Gerarda. Te pyszne słodycze zawsze są w zasięgu ręki, gdy są potrzebne a ich znak rozpoznawalny to kruchość i świeżość. Dzisiejszy wieczór dziewczyna zamierza spędzić z przyjaciółmi i chociaż nie będzie szarlotki to pierniki Gingerbreads od Dr Gerarda z powodzeniem zajmą jej miejsce i zatriumfują jako gwóźdź programu, jako znakomity poczęstunek. Rozmyślając Ola nakłada mus jabłkowy do słoików. Babcia mocną, zapracowaną ręką dokręca pokrywki. Ola zerka na zegarek i przyśpiesza. Aby zdążyć na planowane wieczorne spotkanie musi zdążyć na pociąg za niespełna dwie godziny. Co zamierzała już wykonała – pomogła babci i rodzicom w tych jesiennych pracach – teraz spokojnie może wracać do siebie, do miasta. A ze sobą zabierze tę namiastkę jesiennego sadu – słoik pełen pachnącej antonówki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz