wtorek, 29 września 2020
„Szczęśliwy powrót z zagranicy”
W niedzielę żegnaliśmy szwagra z żoną, a w czwartek wyczekiwaliśmy na ich powrót z zagranicy. Pojechali załatwić kilka spraw i zaraz wracali ponieważ czekało ich zebranie w szkole u najmłodszej córki.
Wracając zaplanowali postój z noclegiem u nas. Justynka w czwartek po drodze z pracy wstąpiła do marketu po drobne zakupy głównie składniki na coś Słodkiego, aby tradycji stało się za dość i przywitać powracających z daleka gości Deserem.
Po przyjściu z pracy z zakupami zjedliśmy obiad i żoneczka w przyspieszonym tempie szykowała składniki na https://drgerard.eu/tarta-z-owocami-lesnymi-na-spodzie-z-ciasteczek-witam/ aby zdążyć z przygotowaniem do przyjazdu siostry z mężem. Wspólnie poradziliśmy sobie błyskawicznie, co cztery ręce to nie dwie.
Około godziny 19-tej auto zajechało na posesję i przywitaliśmy podróżników pytając jak podróż minęła. Podziękowali i odrzekli, że w miarę spokojnie, ale cieszą się z możliwości zatrzymania się u nas i zrobienia pauzy.
Po wejściu do domu siostra wyjęła z torebki opakowanie szwajcarskich czekoladek i złożyła Justynce życzenia z okazji imienin, które tego dnia obchodziła, szwagier również dołączył, a żoneczka w podzięce odrzekła mam dla Was niespodziankę i postawiła na stole talerz z Deserem ze stronki http://drgerard.eu/przepisy przygotowaliśmy na Wasz przyjazd. Szwagier aż zaniemówił z wrażenia, ale pomysł bardzo mu się spodobał. Co prawda na kawę trochę za późno, ale zasiedliśmy do stołu i zjedliśmy po kawałeczku przepysznego Deseru rozmawiając o wyjeździe i samej podróży. Jeszcze chwilę odpoczęli i Anita oznajmiła, że z okazji imienin zabierają nas do restauracji, gdyż nie chce im się przygotowywać jedzenia, tym bardziej nie chcą Justynce robić kłopotu, a chcą razem z nami zrelaksować się na mieście. Do domu wróciliśmy zadowoleni i zrelaksowani około godziny 23.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz