Bal karnawałowy.
Jak dotąd nie miałam czasu zastanowić się nad tegorocznym
karnawałem, a czas ucieka. Najwyższy czas, aby gdzieś wyjść i się zabawić.
Rozważałam również z organizowanie wesołej, tak zwanej, domówki. Chętnych nie
brakuje. Gorzej z miejscem, w którym miałaby odbyć się impreza. W moim
mieszkaniu w grę wchodziłoby najwyżej pięć par i to wliczając nas. Trzeba
dokładnie rozejrzeć się za wynajęciem jakiejś
sali. Pomyślałam o świetlicy w zaprzyjaźnionym związku niewidomych. Jutro
sprawdzę, czy jest na to szansa. Dziewczyny z pracy zadeklarowały chęć udziału i
pomoc w przygotowaniu imprezy. Niejednokrotnie bawiliśmy się razem na takich prywatkach i wiem, że mogę liczyć
na ich pomoc i podział obowiązków. Pozostało przygotować plan działania. Okazało
się, że możemy salę wynająć już za dwa tygodnie. No to czas zacząć działać. Nasza
grupa, na ten moment, liczy ponad trzydzieści osób, a to nie koniec. Jeszcze do
końca tygodnia będziemy zapisywać chętnych
(naszych znajomych, osób z którymi lubimy się bawić). Muszę jeszcze umówić
się do fryzjera i kosmetyczki. Czas najwyższy pomyśleć również o kreacji na
imprezę. Podczas przerw śniadaniowych w pracy staraliśmy się ustalić jakieś
optymalne menu. Biorąc pod uwagę doświadczenie z poprzednich imprez
karnawałowych staraliśmy się podejść do tej kwestii bardzo racjonalnie. W grę
wchodziły dwa ciepłe posiłki, mnóstwo przekąsek, różnych sałatek i deseru.
Jednogłośnie zdecydowaliśmy się na sprawdzone przepisy ze strony deseroteki Dr
Gerarda. Wybraliśmy przekładaniec serowy z oliwkami i placek budyniowy na
markizach mafijnych z firmy Dr Gerard. Myślę, że można jeszcze dorzucić zdrowe
niewielkie witam ciastka na dzień dobry. Rafał i Marcin zajmą się drinkami i
napojami, natomiast Filip zajmie się nagłośnieniem i doborem muzyki. Miło
byłoby również zająć się zmianą wystroju
sali. Nie podobają mi się tandetne ozdoby z kolorowej krepy i kiść balonów
zawieszonych przy lampie (rodem z PRL).
Mój zmysł estetyki i zdolności plastyczne kłócą się z takim otoczeniem.
Koniecznie musze się tym zająć. Sama przygotuję wystrój wnętrza, stworzę
odpowiedni na karnawał klimat. Tak, aby
z każdej ze ścian dał się zauważyć
radosny, pogodny nastrój, mający jednak klasę. No to do dzieła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz