wtorek, 31 stycznia 2017

Domówka


Zaczoł się karnawał. W domu zrobiliśmy małe przyjęcie tak zwaną domówkę. Zaprosiłem do siebie kilku znajomych. Znajomi pojawili się z dziećmi w wieku od dwanaście do szesnaście lat. Umówiliśmy się na godzinę dwudziestą. Pojawili się wszyscy zaproszeni. Córka upiekła jabłeczniki  sernik. Ja kupiłem  pyszne słodycze od Doktor Gerard Między innym Pryncy-torciki. Bardzo smakowały  dzieciakom. Domówka była bardzo udana .Bawiliśmy się przy dobrej muzyce. W pewnym momencie zadzwonił ktoś do mojego mieszkania. Po otwarciu drzwi okazało się że to sąsiedzi z dziećmi. Stwierdzili że chcieli by się przyłączyć do nas, w ten sposób nasze grono się powiękrzyło.Było nas dziesięć osób. BAWILIŚMY SIĘ spaniale .Ciasto znikało w oszałamiającym tempie jak i słodycze od firmy Doktor Gerard. póki karnawał trwa myślę, że spotkamy się jeszcze nie jeden raz.     Ze względu na dzieciaki rozstaliśmy się o koło północy. Polecam słodycze od Doktor Gerard. Życzę smacznego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz