Zaczoł się karnawał. W domu zrobiliśmy małe przyjęcie tak
zwaną domówkę. Zaprosiłem do siebie kilku znajomych. Znajomi pojawili się z
dziećmi w wieku od dwanaście do szesnaście lat. Umówiliśmy się na godzinę
dwudziestą. Pojawili się wszyscy zaproszeni. Córka upiekła jabłeczniki sernik. Ja kupiłem pyszne słodycze od Doktor Gerard Między innym
Pryncy-torciki. Bardzo smakowały dzieciakom. Domówka była bardzo udana .Bawiliśmy
się przy dobrej muzyce. W pewnym momencie zadzwonił ktoś do mojego mieszkania.
Po otwarciu drzwi okazało się że to sąsiedzi z dziećmi. Stwierdzili że chcieli
by się przyłączyć do nas, w ten sposób nasze grono się powiękrzyło.Było nas
dziesięć osób. BAWILIŚMY SIĘ spaniale .Ciasto znikało w oszałamiającym tempie
jak i słodycze od firmy Doktor Gerard. póki karnawał trwa myślę, że spotkamy
się jeszcze nie jeden raz. Ze względu na dzieciaki rozstaliśmy się o koło
północy. Polecam słodycze od Doktor Gerard. Życzę smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz