Witam.
Bardzo lubię początek roku. Zapytacie dlaczego? Po pierwsze mamy cudowną zimę,
po drugie nastał czas wyprzedaży. Nie tylko
wyprzedawane są ubrania, buty , torebki itp., ale mam sklepy w których
wyprzedają artykuły spożywcze. Taka wyprzedaż nie trwa długo , jakieś kilka
dnie. Wtedy robię zapasy. Kupuję artykuły z dłuższą datą przydatności: mąkę,
cukier, makaron, ryż itp. rzeczy. Ale ostatnio trafiła mi się naprawdę perełka
. Mam na myśli słodycze i ciastka. Przypadkiem wstąpiłam do sklepu, można powiedzieć
, że z nudów. Patrzę, a na półkach pomarańczowe ceny, czyli promocje. Najpierw
wzięłam mały koszyk, ale niestety po chwili wróciłam po drugi i oczywiście
zadzwoniłam po męża. Sama nie dałabym rady tego wszystkiego przynieść. Na
półkach odnalazłam ulubione przez całą moją rodzinę ciastka firmy ,,Dr Gerard”.
Nie było zbyt wielkiego wyboru, ponieważ nie tylko te słodycze my lubimy.
Kupiłam kilka paczek Zwierzaków Maślanych, Zwierzaków Wielozbożowych,
Pryncytorciki, Mafijne Choco, Witam Ciastka na dzień dobry oraz pierniczki.
Nabrałam ich trochę. Wiedziałam, że muszę je pochować bo moja rodzina zajada
się nimi bez opamiętania. Kiedy wyszłam z siatami ze sklepu i zobaczył mnie
mąż, aż zaniemówił z wrażenia. Jednak kiedy zobaczył co mam w środku , mlasnął
z zadowolenia. Ja tylko popatrzyłam na niego i z uśmiechem powiedziałam,
zapomnij!. Po powrocie do domu część schowałam, a część dałam moim krążącym
wokół mnie łasuchom. Uwielbiam słodkie zimowe wyprzedaże. Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz