Zostaliśmy dzisiaj bardzo mile zaskoczeni. Otóż po godzinie 16-tej ktoś delikatnie puka do drzwi, tak, że nawet nasz pies się nie zorientował, otwieram i co widzę, niespodzianka.
Mój chrześniak ze swoją narzeczoną przyjechali do nas z zaproszeniem na ślub i wesele.
Bardzo się ucieszyłam, że taki szmat drogi musieli przebyć, a jednak przyjechali, przecież zaproszenie mogli wysłać pocztą.
Chciałam podać im obiad, ale oni kategorycznie odmówili, ponieważ po drodze zatrzymali się, jak to u młodych bywa w McDonaldzie.
Nic innego mi nie pozostało, jak tylko zaproponować im kawę, albo herbatę, a do tego przepyszne ciastka markizy Mafijne Choco podwójnie klejone herbatniki z bardzo dobrym kremem czekoladowym od Dr Gerarda oraz długie wafelki Pryncypałki oblane pyszną ciemną czekoladą.
Ciastka od Dr Gerarda bardzo im smakowały, więc przypomniałam sobie, że przecież mam jeszcze nie rozpakowane ciastka Zwierzaki maślane i Pryncytorcik okrągłe wafelki, które są tak pyszne, że chce się je jeść na okrągło, więc smakowałam je do reklamówki i dałam im na dalszą drogę gdyż okazało się, że oni dalej jadą z tymi zaproszeniami.
Dobrze, że mamy sklep tak blisko, i ciastka od Dr Gerarda zawsze są w tym sklepie, bo inaczej nieźle bym się musiała wstydzić, że nie mam ich czym dobrym poczęstować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz