czwartek, 10 maja 2018
Po majowym weekendzie to już wspomienia.
Po długim weekendzie majowym pozostały nam już tylko mile wspomnienia. Jak zwykle to bywa to co mile szybko nam mija, ale za to też mile wspominamy takie chwile.
W tym roku na majowy weekend wybraliśmy się do braci, którzy mieszkają na wsi. Podróż nawet szybko nam minęła, bo znacznie skrócił się czas przejazdu pociągiem. Dawniej to jechałyśmy prawie siedem godzin, a obecnie nieco powyżej czterech, więc znacznie skrócił się czas przejazdu. Przy tej okazji też należy pochwalić PKP za to, że również komfort podróży znacznie się poprawił. Pamiętam kiedy w tamtych minionych latach, to były ciężkie walki o zdobycie miejsca siedzącego, a dziś każdy ma siedzące i spokojnie wsiadam do pociągu bez obaw, że będę stał.
Muszę jednak przyznać, że pomimo wszystko z sentymentem wspominam te nocne podróże pociągami, bo mimo wszystko dawniej czułem się bezpieczniej niż obecnie. Kiedyż gdy wybieraliśmy się w podróż trzeba było przygotować kanapki na drogę, vo nie zawsze na dworcach można było kupić gotowe, a jakoś w podróży to przychodzi chęć na zjedzenie czegoś.
Pamiętam, że zawsze kiedy podróżowaliśmy z dziećmi, a było ich troje, to jedna reklamówka to byly kanapki dla nich. Kiedy tylko pociąg ruszał ze stacji, to jakoś dziwnym trafem wszyscy byli nagle głodni.
Obecni w naszą podróż do braci udaliśmy się razem z małżonką, więc tylko zabraliśmy nasze ulubione słodycze Dr Gerarda - ciastka Jungle czekoladowe, Mafijne Choco oraz dla małżonki pryncytorcik, w które zaopatrzyłem się w naszym sklepiku osiedlowym.
Obecnie niema w składach pociągu wagonu barowego jak dawniej, ale kawę lub inny mapuje można kupić.
Wyboru słodyczy jednakże niema dużego, więc dobrze, że przed wyjazdem zaopatrzyłem się w słodkości Dr Gerarda.
Wracając do pobytu u braci, to by liśmy u każdego po trzy dni, by nikt nie był urażony.
Pogoda nam dopisała, więc wieczorami przesiadywaliśmy przy grillu na świeżym powietrzu.
Na przyszły rok na majowy weekend trż mamy zaproszenie do braci, którzy serdecznie nas zapraszali.
Jak tylko nam zdrowie dopisze to pewnie za rok również wybierzemy się do nich na majówkę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz