czwartek, 21 czerwca 2018

Imieninowy grill.

Najlepsze to są spontaniczne imprezy. Taką właśnie mieliśmy w zeszłym tygodniu.
Przyjechała do nas nasza wychowawczyni ze szkolnych lat. Szkołę ukończyliśmy bardzo dawno temu, więc tym bardziej radość ze spotkania była bardzo wielka. 
Postanowiliśmy, że w naszym skromnym ogródku zrobimy grilla.   Mąż z synem pojechali do sklepu, aby kupić mięso, kiełbaski i resztę rzeczy  potrzebnych  na grilla. Ja w ostatniej chwili przypomniałam sobie, że nasza pani Jola  dwa dni temu miała imieniny. Cóż, czasu niema na to, żeby myśleć o jakimś prezencie, więc dzwonię do męża i mówię, żeby kupił jakieś słodycze to zrobimy skromną imieninową paczkę.
W sklepie zapytał panią ekspedientkę co by mu poleciła.  Otóż pani bez żadnego zastanawiania się poleciła mu pyszne słodycze od dr Gerarda. Kupił markizy Mafijne Choco, czekoladki,  ciastka Jungle czekoladowe i truskawkowe, zbożowe ciastka z witaminami, żelazem, i magnezem oraz z różnymi owocami witAM ciastka na Dobry Dzień, oraz okrągły wafelek  Pryncytorcik z pysznym nadzieniem oblany  smakowitą czekoladą od dr Gerarda.     Przypomniało mi się, że kiedyś kupiliśmy bardzo smaczne rogaliki pudrowe też od dr Gerarda, więc kazałam mu kupić, żeby oprócz mięsa i kiełbasek było coś słodkiego. Pani Jola była bardzo mile  zaskoczona, ponieważ nie spodziewała się tego, że jeszcze pamiętamy o jej imieninach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz