Z targu do domu nie
mam daleko. Przy wyjściu skręcam w lewo, przechodzę na drugą stronę ulicy,
później jakieś sto pięćdziesiąt metrów prosto i dochodzę do parku. Mam tam
ulubiony zakątek, w zacienionym miejscu. To chyba najcichsze miejsce w całym
parku. Z dala od ulicy zabudowań i fontann – których wszystkich jest cztery.
Wydzielają one sporo hałasu w postaci szumu. Do tego uliczny jazgot z
pobliskiego skrzyżowania i jeszcze gwar ludzi gromadzących się w pobliżu
tryskających wodą fontann… Jeśli chcę więc odpocząć, lub po prostu posiedzieć
chwilę w miarę spokojnym miejscu, to staram się wybierać to zaciszne cieniste
miejsce w pobliskim parku – i poobserwować zachowanie ptaków, albo delektować się
wspaniałymi smakami moich ulubionych ciastek Dr Gerard. Akurat gorąco było
okropne. Temperatura przekraczała 30 stopni i zrobiło się duszno. Wilgotność
powietrza wynosiła 85% - zanosiło się na burzę, gdyż coraz gęstsze i
ciemniejsze Cumulusy przesuwały się z zachodu na wschód. Przy fontannach kilka
kobiet usadowiło się z małymi dziećmi, które były w wieku trzy do pięciu lat.
Miały one niespożyty zapas energii, bo cały czas ganiały w tym upale, ale w
jedynie w tym miejscu gdzie sięgały strumienie tryskającej wody. Wrzeszczały przy
tym niemiłosiernie, dodatkowo nasilając poziom hałasu. Widać było że są zdrowe
i zahartowane. Podszedłem do najbliższej siedzącej kobiety i zapytałem czy może
poczęstować dzieciaki którymś z zakupionych przeze mnie ciastek Dr Gerard… Pani
okazała się młodą babcią. Odpowiedziała mi że chyba nie będą chciały, bo przed
chwilą byli na lodach – ale zapyta… Krzyknęła raz i drugi, ale gdzie tam…
Dzieciaki albo nie słyszały, albo udawały że nie słyszą i nadal „robiły swoje”.
Poszedłem więc w swoje ciche miejsce, aby samemu posmakować tych wspaniałych
słodyczy:
- Mafijne Choco
- Witam Ciastka na dzień dobry
- czekoladki
- pryncytorcik
Z daleka widziałem, że na tej ławce ktoś siedzi. Po
zbliżeniu się, poznałem że jest to znajomy – zapalony wędkarz – dla którego nie
istnieje inny temat jak łowienie ryb.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz