piątek, 24 sierpnia 2018

MÓJ BALSAM



Każde spotkanie z moją babcią jest dla mnie wielką radością. Chwile z nią spędzone zwykle mają wielką wartość, ponieważ ona jest wyjątkową osobą. Wszystko, co mówi, robi i czyni jest zawsze przemyślane. Można się od niej wiele uczyć. Już przebywanie w jej obecności przynosi jakiś niewytłumaczalny spokój, nadzieję  i optymistyczne spojrzenie na życie. Babcia jest moim balsamem dla duszy, w najtrudniejszej sytuacji potrafi się odnaleźć, rozwiązać najbardziej zawikłany problem, pocieszyć, rozproszyć każdą ciemność. Można powiedzieć, że jest takim światłem, które rozjaśni wszelki mrok. Z tych wszystkich powodów uwielbiam spędzać z nią czas, rozmawiać, po prostu lubię być blisko niej. Czuję się wtedy bezpiecznie. Szczególnie nasze pogawędki są dla mnie cennym doświadczeniem. Dobrze, że zdarzają się tak często, praktycznie każdego dnia. Wczoraj też się widziałyśmy. Popołudniowym rozmowom jak zawsze towarzyszyły produkty DR GERARDA. Tym razem umilał nam czas TORCIK ZBOŻOWY. Babcia przepada za tym wyrobem. Mnie z kolei zaczarował TORCIK C – MOLL KOKOSOWY. Słodycze tej firmy już od dawna znalazły u nas swoje miejsce. Babcia kiedyś odkryła te produkty i już tak z nami zostały. Są z nami na co dzień i nie tylko. Cieszymy się nimi też na wszystkich rodzinnych uroczystościach. Jeszcze nigdy nas nie zawiodły, mogę powiedzieć, że doskonale spełniają swoją rolę.      

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz