czwartek, 31 października 2019

Halloween

                  Dziś mamy 31 października czyli święto zapożyczone ze Stanów zjednoczonych, które bardzo obchodzą u nas dzieci przebierające się za upiory, duchy i inne straszydła. W Wikipedii znalazłam krótką charakterystykę tego święta:
Halloween – zwyczaj związany z maskaradą, obchodzony w wielu krajach w wieczór 31 października. Odniesienia do Halloween są często widoczne w kulturze popularnej, głównie amerykańskiej.
Halloween najhuczniej jest obchodzony w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Irlandii i Wielkiej Brytanii. Mimo że dzień nie jest świętem urzędowym, cieszy się po święcie Bożego Narodzenia największą popularnością. Święto Halloween w Polsce pojawiło się w latach 90.
Głównym symbolem święta jest wydrążona i podświetlona od środka dynia z wyszczerbionymi zębami. Inne popularne motywy to duchy, demony, zombie, wampiry, czarownice, trupie czaszki, nietoperze, czarne koty itp.
Tego wieczoru dzieci chodzą po domach z pytaniem "cukierek albo psikus" licząc na cos słodkiego, jeśli ktoś nie poczęstuje ich niczym słodkim grozi mu psikus. Dlatego w tym roku się przygotowaliśmy i kupiliśmy ciastka w kształcie zwierzęcych łapek Cookie Paws, oraz własnoręcznie przygotowane kolorowe patyczki z przepisu ze strony dr Gerarda

Składniki

  • Miks Rurek Waflowych dr Gerard (np. Rurki Waflowe Zebra, Śmietankowe, Kokosowe, Orzechowe, Mleczna Czekolada)
  • 1 tabliczka gorzkiej czekolady
  • 1 tabliczka białej czekolady
  • 1/3 kostki masła
  • 1 łyżka soku z buraka
  • opcjonalnie kolorowe posypki
  • kruszone orzechy

Sposób przygotowania

W osobnych kąpielach wodnych rozpuścić czekolady. Do każdej dodać po połowie masła i mieszać trzepaczką do chwili dokładnego połączenia składników.
Do rozpuszczonej białej czekolady dodać sok z buraka, by otrzymać piękny, czerwony kolor i tuż po rozpuszczeniu przestać podgrzewać, ponieważ stwardnieje.
W gotowych masach czekoladowych maczać rurki do 1/2 ich długości i zanim stężeją, obsypać kolorowymi posypkami lub orzechami i odstawić w szklance do zastygnięcia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz