wtorek, 22 października 2019

Wszystko czego potrzebujesz



Babie lato jest wszędzie. W polu i w lesie. Nawet w parku. Spacerujący otrzepują ją z twarzy – niewidoczną, delikatną jak mgiełka pajęczynę. Ola beztrosko przemierza parkowe alejki już przeszło od godziny. Pomarańczowe, jesienne słońce zwabiło ją tutaj. Raz jeszcze chce zobaczyć tę słoneczną, wielobarwną jesień w całej okazałości. Tylko tu w parku można poczuć tę ulotną atmosferę. Miasto, wiadomo jest przyjemne ale tu w parku można odnaleźć tę namiastkę lasu, za którym Ola tęskni. Przynajmniej nie tęskni za chłopakiem, bo on dotrzymuje jej kroku. Trzyma za rękę, słucha uważnie i mówi te czułe słówka jakie tylko on potrafi powiedzieć – słowa, które sprawiają Oli wielką radość oraz przyjemność. Nie tęskni też za siostrą, ponieważ Marta jest na co dzień. Idzie z nią ramie w ramie dzieląc mieszkanie i to nowe, dorosłe życie. Nie brak też Oli Dr Gerarda – tych ulubionych słodyczy słonych przekąsek oraz ciasteczek. Gdy dziewczyna ma chęć na małe co nieco wystarczy pójść do osiedlowego sklepu i już na wyciągnięcie ręki są dostępne krakersy MIX solony, Pryncypałki, ciasteczka Szkolne, czy Gingerbreads – Pierniczki z nadzieniem wieloowocowym w polewie kakaowej. Wszystko jest czego dziewczynie potrzeba. Mama i tata są daleko ale można bez nich wytrzymać. Natomiast tęsknotę za bezkresem przyrody można zaspokoić dłuższym spacerem po parku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz