My tu sobie gadu –
gadu…, a to smaczne ciasteczko…, a to łyczek czegoś zimnego… Jacek powybierał
prawie wszystkie krakersy MIX solone… Mnie tego dnia bardziej spasowały ciasteczka
Szkolne… Może to dlatego, że zaczął się wrzesień… - i choć była to niedziela i
szkoła zaczynała funkcjonować dopiero od następnego dnia, to czuć już było tę
atmosferę nowego roku szkolnego. Wspominaliśmy te czasy, kiedy to my
chodziliśmy do szkoły… Tamte czasy różniły się od tych dzisiejszych
diametralnie – porównując jakby obrazowo, to spokojnie rzec można, że spogląda
się na dwa różne światy! Każdy z nich miał swoje pozytywne strony, jak i negatywne.
I o tych stronach tak obaj z Jackiem rozmawialiśmy sobie – a smaczne ciasteczka
z misy znikały… I Gingerbreads - Pierniczki z nadzieniem wieloowocowym w
polewie kakaowej, i ciastka Vit’AM Milk and Chocolate, bagietki Baguettes
Tomato&Olive Oil – nowość Dr Gerarda, i ciastka w kształcie zwierzęcych
łapek Cookie Paws,.
Ponieważ było
bardzo ciepło a słońce na bezchmurnym niebie świeciło intensywnie, to Jacek
usiadł sobie w cieniu, który dawała sporych rozmiarów jarzębina, rosnąca w rogu
po prawej stronie tarasu. Miała ona na sobie jeszcze sporo liści – wprawdzie już
kolorowych, ale było ich dużo. A do tego pomarańczowe kuleczki, które
wydziobywane były przez niektóre ptaki. Wróble i sikorki to nawet przylatywały
do naszego stolika aby wydziobywać sobie okruchy z ciastek… Najwidoczniej produkty
firmy Dr Gerard są smakowite nie tylko dla ludzi, ale też dla ptaków! Jestem
przekonany, że gdyby zwierzęta potrafiły mówić, to by orzekły, że właśnie firma
Dr Gerard produkuje najlepsze ciastka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz