wtorek, 22 października 2019

Jesienny spacer po lesie.

Korzystając z tego, że mamy piękną złotą jesień, wybraliśmy się na spacer po  pobliskim lesie. Na spacer wybraliśmy się razem z naszymi wnuczkami. Szkoda by w taki piękne dni siedzieć w domu.
Barszo lubimy spacery  jesienią po lesie. Wtedy właśnie jest pełna gama kolorów, a   także pięknie pachną suche liście.  Po przymrozkach, które byly tydzień temu, w lesie teraz jest bardzo kolorowo.
W trosce o nasze dzieciaki zabrałem ze sobą trochę słodyczy Dr Gerarda -Gingerbreads - Pierniczki z nadzieniem wieloowocowym w polewie kakaowej oraz krakersy MIX solone to dla Mateusza który nie przepada za słodkim i woli  krakersy.  
W plecaku również na wszelki wypadek gdyby zgłodnieli dorzuciłem dla najmłodszych po kanapce.
Kiedy dotarliśmy do lasu to zaproponowałem wnukom, że będę wynagradzał za każdego znalezionego grzyba ciasteczkemim.
  Obaj chętnie przysąpili do poszukiwania grzybów. Jak się okazało to najsprytniejszy i najbardziej bystrym okiem wykazał się Karol, który po godzinnym  zbieraniu opróżnił paczkę pierników i zrezygnował z dalszego poszukiwania.
Po dwóch godzinach spaceru przez las dotarliśmy do drogi i gdy ujrzeli przystanek autobusowy, to obaj stwierdzili, że dalej nie idą bo bolą ich nózki. 
Cóż byolo robić.  Dobrze, że za 20 minut  vył  autobus powrotny do miasta.  Nie pomogła żadna perswa\zja i musieliśmy wracać do domu.
Pomimo wszszystko trochę  pooddychaliśmy świerzym jesiennym powietrzem . 
Wszystkim bardzo polecam takie spacery po lesie włąsnie w taki jesienne dni, bo w lesie o tej porze jest bardzo pięknie, a ponadto słodycze Dr Gerarda są wyśmietnitym dodatkiem do takich spacerów.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz