środa, 17 czerwca 2020

„Fachowiec z fachowcem w jednym byli domu”

Całkiem niedawno okazało się, że wystąpiły jakieś problemy z brodzikiem tj. przecieki między ścianą a brodzikiem i syfon również przeciekał. Jednym słowem robota dla fachowca, więc podzwoniłem po znajomych czy nie znają kogoś odpowiedniego do tej roboty. Czasami warto odwiedzić znajomych, choćby przez telefon, bo można poznać znajomych znajomych nawet fachowców w różnych dziedzinach i tak się stało. Znajoma poleciła kogoś, kto u niej przerabiał całą łazienkę i jest zadowolona, więc dlaczego nie skorzystać z usług tego pana. Zadzwoniłem i w trakcie rozmowy umówiliśmy się na konkretny dzień. Żoneczka odpowiednio wcześniej zaopatrzyła swój Słodki sejf na wypadek gdyby fachowiec skusił się na kawę, gdyż kawa bez Słodkiego to nie kawa. Majster od łazienek dotarł punktualnie, najpierw przystąpił do dokładnego obejrzenia miejsc przecieku i zabrał się ochoczo do naprawy w połowie prac remontowych Justynka z grzeczności zapytała czy napije się czegoś herbata lub kawa. Odrzekł, że bardzo chętnie poprosi o kawę, ale na koniec pracy. Justynka zadowolona z obrotu sytuacji sięgnęła do skrytki po trzy opakowania ciastek Dr Gerarda takich jak: wafelki Pryncypałki, biszkopty Jaśki i dołożyła jeszcze jedno opakowanie ciastek wielozbożowych Vit’AM, wysypała na talerz i zrobiła kawę. Majster wnet się uwinął, pozbierał wszelkie odpady z pracy w łazience narzędzia umył ręce i zasiadł do stołu. Pan Dariusz siadając do stołu powiedział, że nie trzeba było robić sobie kłopotu, a Justynka odrzekła jaki to problem wyjąć ze szafy opakowanie lub dwa i wyłożyć na talerz Majster uśmiechnął się i skosztował Słodkich wyrobów Dr Gerarda i zachwyt jego był bezcenny. Zapytał się gdzie kupiliśmy takie świeże i pyszne rarytasy, bo jeszcze nigdzie nie zauważył takich opakowań. Justynka odrzekła, że w prawie każdym sklepie, może nie zawsze skoro są takie dobre i na koniec dodała iż trafił fachowiec na fachowca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz