wtorek, 23 czerwca 2020

Słodycze dr Gerarda.


Słodycze dr Gerarda.

W ubiegłym tygodniu podczas słonecznego dnia bo takich ostatnio mamy niewiele wybrałam się z synem na zbieranie drogocennego kwiatu czarnego bzu. Oczywiście aby z niego moc przygotować cenny syrop należy go zbierać najlepiej przy polnych ścieżkach lub lesie oddaloinym od szosy. Aby ten kwiat był czysty. Jednak w tym roku na krzewach można go było znaleźć mnóstwo to jednak większość była z zarażona mszycą. Pojeździliśmy po okolicy i udało nam się zebrać porządne wiadro. Będzie zdrowotny syrop do herbaty i ciastek biszkoptów Jaśki dr Gerarda na jesienne chłodne lub zimowe wieczory. Jakie ma właściwości dla naszego zdrowia? Bardzo cenne. Zwłaszcza na przeziębienie i na kaszel. Ma działanie wykrztuśne, przeciwgorączkowe i napotne. Także jak znalazł w czasie jesiennych przeziębień. Niestety teraz już kwiaty straciły swój urok i przekwitły a szczególnie po deszczach cały ich drogocenny pyłek zleciał. Trzeba będzie poczekać do następnego roku albo we wrześniu zbierać owoce i z nich przygotować syropy. A robi się je bardzo prosto. Potrzebujemy około dwadzieścia, dwadzieścia pięć baldachów kwiatu bzu do tego cztery cytryny a właściwie z nich sok, dwa kilogramy cukru oraz dwa litry wody. Ja rozkładam kwiaty na parapecie na papierze aby wszystkie robaki z niego mogły wyjść i lepiej widać czy jest czysty. Gotujemy wodę i rozpuszczamy w niej cukier. Jak woda lekko przestygnie dodajemy sok z cytryn i tym wywarem zalewamy kwiaty bez gałązek. Całość odstawiamy na dwadzieścia cztery godziny. Przecedzamy i przelewamy do słoiczków. Odwracamy do góry dnem i pozostawiamy do wystygnięcia. Gotowe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz