Minął mi ten ostatni weekend bardzo szybko, dziś już tęsknię za następnym piąteczkiem, ponieważ to mój ulubiony dzień tygodnia.Wychodzę z pracy "myślę o piątku" zostawiając w niej wszystko co związane z telefonami i spotkaniami służbowymi. Zawsze myślę sobie, przede mną dwa dni wolnego, dresy, zero makijażu i kitka na czubku głowy.
Kocham czuć się wolna, bez wyrzutów sumienia, że coś nie zostało zrobione. Każdy piątek to dla mnie takie małe święto. Kiedy dzieci idą spać, a mąż wyjdzie z bratem na piwko czuję się niczym królowa wieczoru. Mam do dyspozycji całą kanapę, ukochane gazety i cały arsenał słodyczy Dr Gerarda takich jak Draże Maltikeksy, Wafelki Pryncypałki, Ciastka listki kruche. Prawie jak w bajce😉.
Pomimo wszystko warto jednak zadbać, by w każdy weekend znaleźć chwilkę na spacer czy inną formę aktywności ruchowej. Wtedy faktycznie można zadbać o nasze stawy i zdrowie, wypoczywając na kanapie i mając też ciut ruchu.
Korzystam z takich chwil jak najwięcej, w taki sposób wypoczywam i nabieram sił na cały następny tydzień intensywnej pracy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz