Ostatnie dni wakacji
W tych ostatnich dniach wakacji postanowiliśmy niektórych
znajomych odwiedzić, podarować miłą niespodziankę, jaką mogą być słodycze dr.
Gerard, ciastka listki kruche i wiele innych słodyczy może być miłą
niespodzianką. Więc zapakowaliśmy się całą rodzinką do auta i w drogę, poza
miastem zrobiliśmy, małą zmianę, Viola wsiadła za kierownicę aby prowadzić, jest
świeżo upieczonym kierowcą, więc w mieście gdzie ruch odbywa się całą parą brakuje
jej jeszcze odwagi. Ja usiadłem z boku, zachowując całkowitą neutralność, pogryzając
sobie draże Malty keks od dr. Gerarda. Wysiadając przytuliłem, Violę aby
powiedzieć jej, że jazda była na piątkę, spojrzała nami uwodzącym wzrokiem,
dając mi buziaka. Babcia, Genia podeszła aby się przywitać, Viola wręczyła jej
reklamówkę pełną słodyczy od dr. Gerarda, była bardzo zadowolona. Usiedliśmy na
podwórku pod rozłożystym włoskim orzechem, było tu miło i przewiewnie, bo upał
dawał się we znaki. W tak przyjemnym miejscu, kawa podana przez babcię, Gienię
smakowała znakomicie, ciasto do tej kawy jakim był sernik nowojorski z przepisu
http://drgerard, podsumował pełnię tej gościnności,
świerze i czyste powietrze wypełniało moje płuca, mógłbym tu siedzieć całymi
dniami, ale niestety trzeba wracać do rzeczywistości
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz