środa, 19 sierpnia 2020

Pomoc sąsiadki.

Wczoraj odebrałam nowy telefon z salonu. Nowy to i dla mnie mało znany.  Na górze mam sąsiadkę, która bardzo dobrze orientuje się w różnych nowościach.   Ona mówi, że ją to po prostu bawi takie rozpracowywanie różnych telefonów.  Usiadłyśmy i zaczęła mi go ustawiać.  Pościągała mi różne aplikacje, które uznała, że na pewno mi się przydadzą.   Zaczęła mnie instruować, jak do czego wejść, jak otworzyć daną aplikację, jak z niej skorzystać. Siedząc i patrząc na to co ona robi  pomyślałam sobie, że chyba tu trochę czasu spędzę, wiec zejdę do siebie do domu i przyniosę słodycze Dr Gerarda,  które mam w domu, żeby coś też od siebie dać. Poszłam i przyniosłam ciastka wafelki Pryncypałki i ciastka Listki kruche Dr Gerarda. a ona w tym czasie już przygotowała pyszną kawę latte z ekspresu.                               Ucząc się obsługi nowego telefonu, popijając pyszną kawę, zajadałyśmy się bardzo smacznymi ciastkami Dr Gerarda, jak to stwierdziła moja sąsiadka.    Jak to dobrze, że są tacy pomocni sąsiedzi, na których w każdej sytuacji można zawsze liczyć. Ciastka Dr Gerarda bardzo umiliły nam to sąsiedzkie spotkanie.        Teraz to ja zaproszę sąsiadkę na pogaduchy, kawę i ciasteczka od Dr Gerarda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz