wtorek, 25 sierpnia 2020
Udany koniec wakacji.
Od września nasz wnuk idzie do I klasy. Zacznie nowy etap w swoim życiu. Będzie to też inne rozpoczęcie roku szkolnego a to za sprawą epidemii, która nie ustępuje.
Ciekawe jak to będzie wyglądało.
Aby mile wspominał te ostatnie dni wakacji, postanowiliśmy zrobić mu niespodziankę. Zaplanowałem by zabrać go na wycieczkę do Krakowa. Kiedy ostatnio był u nas to właśnie wspominał, że był w Krakowie i bał się smoka, ale teraz to już by się nie bał i chciałby jeszcze raz go zobaczyć.
Wtedy to miał 4 latka rzeczywiście nie chciał stanąć na głazie by zrobić mu zdjęcie, bo się bał.
Tak też pomyślałem, że dobrze będzie pojechać z nim na wycieczkę do Krakowa, by zobaczył smoka, zamek Wawel oraz zafundować przejażdżkę statkiem po Wiśle. Na zwiedzanie Wawelu to za mały, ale spacer po palcu zamkowym to zapewne go zainteresuje.
By wszystko było w miarę bezpiecznie to zabierzemy sobie suchy prowiant kanapki oraz trochę słodyczy Dr Gerarda. Ostatni jego ulubione słodycze to wafelki Pryncypałki, które zapewne znajdą się w plecaku, a dla mnie krakersy Goldfish.
Jeśli tylko pogoda dopisze to zapewne będzie miłe zakończenie wakacji dla naszego Karolka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz