Ciekawe spotkanie.
Dzisiaj odbyło się interesujące spotkanie w bibliotece miejskiej w saloniku. Została zaproszona na nie Pani zielarka z zamiłowania jak o sobie mówi ale także zielarka dyplomowana. Czyli z ogromną wiedzą,doświadczeniem oraz z pasją. Dzisiaj w dobie pandemii większość z nas chce skorzystać z otaczających nas dobroci natury i w taki sposób wzmacniać swój organizm. Ale wiele ziół nas po prostu otacza. Poczęstowano nas owocowymi, pachnącymi herbatkami z suszonych owoców takich jak truskawki, dzika róża, jabłka jagody. Była także herbata z suszonych liści czarnej porzeczki oraz wiśni. Każda z nich miała inny wyborny smak. Dla mnie ciekawostką i po raz pierwszy spotkałam się z suszoną truskawką. Możemy oczywiście suszyć ją starym sposobem w piekarniku ale są teraz dostępne suszarki do owoców i grzybów. Fantastyczna przekąska na długie wieczory. Niedługo będą gruszki czy śliwki te także możemy sobie wysuszyć i włożyć do szklanek słoika. Będą przypominać nam smak lata. Po tym spotkaniu rozejrzę się za taką suszarką. Ciekawa i po raz pierwszy piłam lemoniadę z soku kwiatu bzu z dodatkiem octu z czarnego bzu oraz witaminą C w proszku. Inny smak ale bardzo orzeźwiający na upały. Wykorzystam ten przepis na pewno. Oczywiście były także nalewki. Te jednak sama przygotowuję na jesienne długie wieczory. Jak dodatek do kruchych ciasteczek dr Gerarda. Pychotka. Polecam przygotować sobie smaki lata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz