Odwiedziny braci

Odwiedziny braci Był piękny urlopowy wakacyjny ranek, leżałem sobie w łóżku i słuchałem muzyki, kiedy nagle zadzwonił dzwonek do drzwi . byli to moi bracia. Zaprowadzili mnie do salonu i pokazali kolorowe kartki. Wyjaśnili mi, że to są bilety z biura podróży na Wysocy Kanaryjskie. Mam tam spędzić dwa tygodnie i nocować w jednym z luksusowych hoteli. Byłem zdumiony. Zaparzyłem kawę otworzyłem krakersy Artur, pryncypałki , biszkopty z galaretką, od Dr Gerarda i wszystko przyniosłem do salonu. Gdy tak siedzieliśmy zajadając słodycze i pijąc kawę rozmawialiśmy o podróży, o tym że dawno już nigdzie tak daleko nie byłem. Gdy zbliżał się dzień wyjazdu to w całym domu panował wielki chaos. Spakowaliśmy tylko najpotrzebniejsze rzeczy, a i tak nie mogliśmy pomieścić w walizkach. Wieczorem położyliśmy się wcześnie spać, aby z samego rana udać się na lotnisko. Wypoczęci i pełni emocji weszliśmy na pokład samolotu. Lot przebiegał nam spokojnie . w końcu dotarliśmy na miejsce. Gdy rozejrzałem się wokół nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Krajobraz był piękny. Palmy , plaża, ocean, wszystko to pierwszy raz widziałem na żywo. W hotelu mieliśmy zarezerwowane dwa pokoje. Po krótkim odpoczynku i pierwszym posiłku udaliśmy się na plażę. Oczywiście słodycze Dr Gerarda towarzyszyły nam przez całe dwa tygodnie. Na plaży było wielu ludzi . dwa tygodnie pobytu minęły bardzo szybko i były naprawdę cudowne. Miło wspominam prezent od moich braci, żal było odjeżdżać, ale tęskniłem za rodzinką. Jednak z tego wyjazdu zapamiętałem strach w samolocie, gdyż bardzo się bałem.