I tak podczas chrupania swoich ulubionych ciastek, a są nimi markizy oraz wafelki Pryncypałki i to te od jak mawia się w tej rodzinie najlepszego producenta tych wyrobów jakim jest ich wytwórca Dr Gerard Ola dowiedziała się od taty, że on już zajmuje się rezerwacją Hotelu na czas ich pobytu nad morzem. Pani Krysia tak samo jak to uczynił pan Witold odnośnie swojego kolegi zaczęła dopytywać się jego o szczegóły na co on jej odpowiedział, że jutro będzie już wszystko jasne ponieważ właśnie wtedy ma mu przynieść kolega numer telefonu do tego Hotelu. I rzeczywiście następnego dnia pan Witold już miał ten numer telefonu w podzięce pan Witold wręczył Piotrowi bo tak właśnie miał na imię jego kolega paczkę markiz i to od niezawodnego producenta tych pyszności, a jest nim jak już wiemy Dr Gerard. Pan Witold jeszcze uzyskał informacje od kolegi, że skoro będzie się starać o pokój z takim wyprzedzeniem to może starać się o rabat w każdym razie on tak robi i zawsze większy lub mniejszy został mu udzielony. Jeszcze tego samego dnia zaraz po przyjściu z pracy pan Witold postanowił zadzwonić do recepcji Hotelowej, oczywiście iż najpierw poinformował domowników iż już ten numer telefonu do recepcji Hotelowej jest w jego posiadaniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz