Mała wycieczka

Mała wycieczka Mówiąc prawdę, nudziliśmy się nieco, poda super więc trzeba coś wymyśleć. Toruń to ładne miasto, zwiedziliśmy to co nas interesowało, zmęczeni wróciliśmy nad Wisłę aby zaczerpnąć trochę relaksu. Siadając do stolika, Viola poprosiła dwie kawy, krakersy Artur, pryncypałki od dr. Gerarda. Pan siedząc obok przy następnym stoliku, który zaczął znamy rozmawiać, powiedział nam, że zna dobrze historie miasta Torunia, nie omal od jego podstaw, jest przewoźnikiem małych wycieczek: Toruń, Nieszawa, Ciechocinek, a statkiem który to robi stoi tuż obok, zakotwiczony na Wiśle, temat był całkiem interesujący, Viola poczęstowała pana słodyczami dr. Gerarda, aby się dowiedzieć więcej szczegółów na temat tej wycieczki, i po piętnastu minutach siedzieliśmy na niezbyt dużym statku który zabawnie się kołysał, czekając na przybycie większej ilości gości. Gości, aż tak dużo nie było, było jeszcze kilka wolnych miejsc na których można by usiąść, miło było słuchać tych historycznych wspomnień o Toruniu i innych mniejszych miasteczkach. Podczas tej podróży czas mijał szybko, zajadaliśmy pyszne ciasteczka od producenta jakim jest dr. Gerard. Spędziliśmy dwa dni w Ciechocinku, pod tężniami, kąpielach solankowych i innych rozrywkach. Do domu wróciliśmy wypoczęci i pełni energię