czwartek, 22 lipca 2021

Same dobroci na zimę.

 

Same dobroci na zimę.


Same dobroci na zimowe wieczory czyli słodkie, pachnące nalewki rozgrzewające. Idealne na długie po południa do kawy i ciastek kruchych dr Gerarda. Idealny dodatek lub na spotkanie z koleżankami. Pierwszą nalewką, którą przygotowałam była nalewka z zielonych orzechów. Potrzebujemy do niej 13 zielonych całych orzechów. gałka muszkatołowa, goździki, litr spirytusu, cukier oraz cytryna. Orzechy włoskie zalewamy wrzątkiem i je parzymy. Po godzinie wylewamy tę wodę i zalewamy zimną wodą i pozostawiamy na trzy godziny. Następnie siekamy je na małe kawałki. Wkładamy je do słoja. Dodajemy sparzoną i startą skórkę z cytryny. Dodajemy pół łyżeczki goździków oraz gałki muszkatołowej. Zalewamy całość spirytusem. Odstawiamy na miesiąc Po tym czasie zlewamy nalew i rozrabiamy z pół kilograma cukru ze szklanką wody. Dodajemy do spirytusu. Przefiltrować i rozlać do butelek. Odstawić na pięć miesięcy. Drugą nalewkę, którą przygotowałam była z wiśni. Należy je umyć i wypestkować. Włożyć do słoja. Dodać z łyżkę pestek zawiniętych w gazę. Doda to nalewce wyraźniejszy smak. Zalać spirytusem. Odstawiamy w ciemne miejsce na sześć tygodni. Codziennie możemy wstrząsnąć słoikiem. Po tym czasie zlewamy napar. Dodajemy cukier do owoców i odstawiamy ponownie na dwa tygodnie. Syrop mieszamy ze spirytusem. Jak nalewka będzie za mocna możemy dodać szklankę wody. Ponalewać do butelek. Pozostaje cieszyć się ich smakiem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz