piątek, 23 lipca 2021

Wyprawa w góry

Wyprawa w góry Tego dnia zaczęła się moja wakacyjna przygoda z górami. Na początku lipca wyjechałem za granicę, ale właśnie w tym czasie nie wydarzyło się nic szczególnego, co by utkwiło w mej pamięci. Usiadłem i pochrapując moje ulubione ciasteczka krakersy Artur, myślałem w jakie góry jechać. Wybrałem moje ulubione okolice pasma Pienińskiego Parku Narodowego. Mój dziadek urodził się w Szczawnicy i od małego często tam spędzam czas , za każdym razem , kiedy tam jadę czuję ten sam zachwyt , ten sam entuzjazm, czuję nawet zapach drzew i gór. Za nim zabrałem się za rozpakowywanie naszych rzeczy , poszedłem nad rzekę Dunajec. Usiadłem się na kamienistej plaży, aby popatrzeć na te wspaniałe widoki. Spokojnie delektowałem się ciasteczkami i pryncypałkami Dr Gerarda. Już wtedy wiedziałem , że jednak ten wyjazd zapamiętam o wiele lepiej jak poprzednie. Po rozpakowaniu , zabraliśmy się z violą do szykowania się na prawdziwe góralskie ognisko, na myśl o ziemniaczkach z ogniska , po prostu ciekła mi ślinka. Miło taj siedzieć przy ognisku , kiedy jest chłodny wieczór. Po tym wyczerpującym dniu , bardzo dobrze mi się spało. Na zajutrz spakowałem plecak i wyruszyłem w góry. Na szlaku były przepiękne widoki, olbrzymie hale, droga prowadziła przez las, dlatego było strasznie wilgotno. Dotarłem na grzbietową halę ze schroniskiem. Właśnie tam zjadłem obiad.. bardzo dużą uwagę przywiązuję do zdobywania nowych szczytów, poznawania przyrody, roślinności i historii gór na które mam wejść. Dlatego tak to mnie pasjonuje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz