poniedziałek, 12 lipca 2021

Kolonia nr.2

 

Na plaży dzieci posmarowały się specjalnym balsamem do opalania.  Kasia i inne maluchy kupiły łopatki, wiaderka do zabawy w piasku. Miały fajną zabawę budując zamki i inne  budowle. Razem z nimi była też Ula. Ze względu na nią pani zatrzymała grupę przy zjeździe na plażę. Potem dzieci poszły na spacer brzegiem morza, a Ula została z mamą. Następnego dnia było wprost upalnie i pani pozwoliła dzieciom kąpać się w morzu. Był jeden ratownik ze specjalnym sprzętem. Dlatego przeważnie zatrzymywali się w pobliżu ratownika. Na szczęście przez cały okres pobytu nie było przykrych niespodzianek. Po kąpieli w morzu dzieci od razu po przyjściu wchodziły pod prysznic i prały stroje kąpielowe. Opiekunka rygorystycznie przestrzegała higieny i porządku. Po kolacji często chodzili na zachód słońca. Żeby urozmaicić maluchom pobyt wychowawczynie organizowały ciekawe wycieczki po okolicy. Zwiedzali Bunkry, które były niedawno odremontowane. Maluchom spodobały się te historyczne miejsca.  Po dłuższym spacerze dzieci chciały wstąpić do pobliskiej biedronki. Pani podzieliła je na trzy grupy. Tłumaczyła, aby nie kupowały dużo słodyczy. Kasia wraz z Ulą i jej mamą poszły na dział ze słodyczami.  Dziewczynki wybrały produkty Dr. Gerarda markizy i krakersy. Do picia sok pomarańczowy i ruszyły do kasy. Dopiero w pokoju po dokładnym umyciu rąk Kasia poczęstowała współlokatorki smakołykami Dr. Gerarda. Jak się okazało one też kupiły ciasteczka od tego samego producenta.     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz