Moje dzieci uwielbiają bohaterów
najpopularniejszej kreskówki na świecie- czyli Scooby Doo (oraz jego przyjaciół).
Pierwsze odcinki tego animowanego serialu produkowane były w 1968 roku. Tak
więc kultowy, gadający psi bohater jest brązowym dogiem niemieckim z czarnymi
łatkami na grzbiecie, nosi obrożę ze znaczkiem, na którym wypisane są inicjały
jego imienia. Jego cechami charakterystycznymi są tchórzostwo i obżarstwo, a
przy tym jest bardzo śmieszny i zabawny. A przyjaciele Scooby’ego czyli Fred, (który
jest kierowcą i przywódcą paczki), Daphne (odważna, interesuje się modą, ciągle
wpada w kłopoty, ale z pomocą przyjaciół zawsze udaje jej się uratować,), Velma
(najmądrzejsza ze wszystkich, rozwiązuje nawet te najtrudniejsze łamigłówki),
Kudłaty (właściciel Scooby’ego i jego najlepszy przyjaciel również jest wielkim
tchórzem i wiecznie jest głodny tak jak jego pies). Najważniejsze jest jednak
to, że dzieci kochają piątkę tych bohaterów, mimo tego, że przy oglądaniu
każdego odcinka towarzyszy dreszczyk emocji, ponieważ wszystkie przygody tej
paczki przyjaciół balansują na pograniczu kryminału, grozy i komedii.
Popularność kreskówki zapoczątkowała produkcję nie tylko kolejnych odcinków,
ale również gadżetów, zabawek, gier i innych rzeczy. A Dr Gerard stworzył ciasteczka
z wizerunkiem Scooby Doo i jego przyjaciół i to są oczywiście ulubione słodycze
moich dzieci. Niedawno upiekłam muffinki, do których przygotowania
wykorzystałam ciastka czekoladowe Scooby- Doo i ciastkołapki Scooby- Doo.
Uśmiech na twarzach moich pociech był bezcenny. Zachęcam wszystkich do
spróbowania.
wtorek, 28 lutego 2017
Ostatni dzień słodyczy
Jedzenie to wielka przyjemność i niezawodny sposób na poprawę samopoczucia. Każdy z nas posiada indywidualne upodobania smakowe, tu gdzie inni wolą ostrzejsze nuty, inni wybierają łagodne aromaty. Część z nas preferuje produkty kwaskowate, podczas gdy pozostali lubią te z nutką goryczy. Jednak smakiem, który niemalże wszyscy wskazują jako jeden ze swoich ulubionych jest to słodki smak Dr Gerarda. Wielu z nas nie wyobraża sobie dnia bez porcji słodyczy. W dorosłym życiu nieświadomie powielamy schematy zachowań z dzieciństwa, sięgając po słodycze, aby polepszyć sobie nastrój po ciężkim dniu.
Nie trzeba jednak zupełnie rezygnować ze słodyczy, aby cieszyć się smukłą figurą i dobrym zdrowiem. Najważniejsze to wybierać łakocie co oczywiste od Dr Gerarda. Niektóre ze słodyczy, oprócz wspaniałych doznań smakowych tj. mafijne choco, pryncy torcik mogą dostarczyć nam niezapomnianych chwil popijając kawką.
Na pewno zgodzicie się ze mną, że dobre słodycze firmy Dr Gerard spożywane od czasu do czasu nie wyrządzają organizmowi krzywdy. Przyczyniają się natomiast do poprawy samopoczucia, mogą też brać udział w dostarczaniu organizmowi potrzebnych składników odżywczych.
CIASTO CHAŁWOWE BEZ PIECZENIA
SKŁADNIKI
OK. 30 PORCJI
- 600 g herbatników maślanych (z ząbkami), użyłam kakaowych
- 1 słoiczek dżemu z czarnej porzeczki
KREM CHAŁWOWY
- 1 litr mleka
- 3 łyżki mąki pszennej
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1/2 szklanki cukru
- 2 żółtka
- 200 g masła (miękkiego)
- 300 g chałwy waniliowej
OPCJONALNIE
- 3 łyżki likieru kokosowego, Malibu lub likieru amaretto
- dekoracja: np. 100 g pokruszonej chałwy, pokruszone sezamki, tarta czekolada, kakao
PRZYGOTOWANIE
KREM CHAŁWOWY
- Odlać 1 i 1/2 szklanki mleka i dokładnie wymieszać je (np. rózgą) z mąką pszenną i ziemniaczaną, cukrem, żółtkami oraz likierem jeśli go używamy.
- Resztę mleka zagotować (aż zacznie kipieć), następnie wlewać do niego mieszankę mleka, mąki i żółtek, jednocześnie energicznie mieszając. Zagotować co chwilę mieszając.
- Po zagotowaniu gotowy budyń odstawić z ognia, przelać do czystej miski i całkowicie ostudzić (na wierzch można położyć folię spożywczą aby nie zrobił się kożuch). Można wystawić na dwór aby przyspieszyć schładzanie.
- Miękkie masło ubijać przez ok. 3 minuty aż się napuszy, następnie stopniowo, w krótkich odstępach czasu, dodawać budyń ciągle ubijając. Na koniec dodać pokruszoną chałwę i zmiksować.
PRZEŁOŻENIE
- Formę o wymiarach 20 x 30 cm wysmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia. Układać warstwami na przemian herbatniki i krem chałwowy, otrzymując 4 takie warstwy, na wierzchu ma być warstwa kremu. Na drugiej warstwie herbatników posmarować dżem, dopiero na warstwę dżemu dać krem.
- Wstawić do lodówki, najlepiej na całą noc. Przed samym podaniem posypać pokruszoną chałwą lub tartą czekoladą lub kakao.
- Jeśli używamy do dekoracji sezamków, należy je albo dokładnie pokruszyć albo ułożyć na środku każdej porcji ciasta, bowiem duże kawałki mogą utrudniać krojenie.
Polecam rowniez ciastka dr. Gerard
CIASTECZKA BROWNIE
Polecam ciastka mafijne choco dr. Gerard a pod spodem przepis na ciastka wlasnej roboty:
SKŁADNIKI
- 60 g masła
- 170 g gorzkiej czekolady
- 2 jajka
- 150 g cukru
- 50 g mąki
- 2 i 1/2 łyżki kakao
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 50 g orzechów pekan lub włoskich
- 50 g deserowej czekolady
PRZYGOTOWANIE
- Do rondelka włożyć pokrojone masło i zacząć podgrzewać na małym ogniu. Gdy będzie w połowie roztopione dodać połamaną na kosteczki gorzką czekoladę i mieszając roztopić ją. Odstawić z ognia.
- Do miski wbić jajka, dodać cukier i ubijać przez ok. 5 minut aż jajka będą puszyste i gęste, a cukier całkowicie rozpuszczony*. Wlać masę czekoladową i wymieszać na jednolitą masę. Wsypać mąkę, kakao oraz proszek do pieczenia i wymieszać lub zmiksować na małych obrotach na jednolitą masę bez grudek.
- Wymieszać z posiekanymi orzechami i pokrojoną na kawałeczki czekoladą deserową. Przykryć folią spożywczą i wstawić na 10 minut do zamrażarki.
- Piekarnik nagrzać do 175 stopni C (góra i dół bez termoobiegu). Dużą blachę z wyposażenia piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia.
- Nabierać po łyżce masy i wykładać ją na blaszkę z zachowaniem odstępów. Piec przez 10 minut. Podczas wyjmowania z piekarnika ciasteczka mają być miękkie w środku, zastygną po ostudzeniu.
WSKAZÓWKI
* aby cukier łatwo się rozpuścił dobrze jest jajka wcześniej ogrzać w temperaturze pokojowej oraz - jeśli mamy możliwość - użyć drobnego cukru do wypieków. Miskę z jajkami można też podczas ubijania ogrzać przez chwilę na parze (np. zawiesić na garnku z gorącą wodą, bez bezpośredniego kontaktu w wodą)
Pikantne, kruche ciasteczka maślane
Składniki
120 g masła
szklanka mąki pszennej
2 łyżki soku z cytryny
pół łyżeczki soli morskiej
pół łyżeczki cayenne
łyżeczka drobno posiekanej papryczki chili
Przygotowanie
Składniki zagniatamy na gładkie ciasto.
Rozwałkowujemy na grubość około 4mm.
Wycinamy ciasteczka i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy około 15 minut w 180 stopniach.
Smacznego :)
Polecam rowniez ciastka Mafijne Choco dr. Gerard
120 g masła
szklanka mąki pszennej
2 łyżki soku z cytryny
pół łyżeczki soli morskiej
pół łyżeczki cayenne
łyżeczka drobno posiekanej papryczki chili
Przygotowanie
Składniki zagniatamy na gładkie ciasto.
Rozwałkowujemy na grubość około 4mm.
Wycinamy ciasteczka i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy około 15 minut w 180 stopniach.
Smacznego :)
Polecam rowniez ciastka Mafijne Choco dr. Gerard
Ciastka maślane
Składniki
-ulubina przyprawa: wanilia, cynamon czy korzenna-nie jest nie zbędna ciastka i tak mają w sobie nutkę cytryny.
-250g mąki
-175g masła
-175g cukru
-2jajka
-1/4łyżeczki proszku do pieczenia
-starta skórka z jednej cytryny
Przygotowanie
Mieszamy wszystkie składniki w odstawiamy do lodówki.
jeśli mamy ochotę do połowy ciasta możemy dodać łyżkę kakao.
Później wycinamy ulubione wzory i wkładamy ciastka do piekarnika nagrzanego na 200 stopni. Blacha musi być wyłożona papierem i odległości między ciastkami co najmniej 1,5 cm bo ciastka potrafią się mocno rozrosnąć.
Polecam rowniez ciastka Mafijne choco dr. Gerard
-ulubina przyprawa: wanilia, cynamon czy korzenna-nie jest nie zbędna ciastka i tak mają w sobie nutkę cytryny.
-250g mąki
-175g masła
-175g cukru
-2jajka
-1/4łyżeczki proszku do pieczenia
-starta skórka z jednej cytryny
Przygotowanie
Mieszamy wszystkie składniki w odstawiamy do lodówki.
jeśli mamy ochotę do połowy ciasta możemy dodać łyżkę kakao.
Później wycinamy ulubione wzory i wkładamy ciastka do piekarnika nagrzanego na 200 stopni. Blacha musi być wyłożona papierem i odległości między ciastkami co najmniej 1,5 cm bo ciastka potrafią się mocno rozrosnąć.
Polecam rowniez ciastka Mafijne choco dr. Gerard
Shortbreads - ciasteczka maślane
Składniki
200 g masła (ja używam Irlandzkiego)
1/2 szkl. cukru pudru
2 szkl. mąki
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Przygotowanie
Miękkie masło utrzeć z cukrem pudrem. Mąkę wymieszać z solą i proszkiem do pieczenia. Połowę mąki dodać do masła i dalej ucierać. Przełożyc na blat, dodawać stopniowo pozostałą mąkę. Ciasto jest dosyć kruche i konsystencja zależy od miękkości masła. Im dłużej wyrabiamy w rękach tym bardziej miekkie sie robi.
Ciasto podsypać mąką i rozwałkować na grubość ok. 5 mm, wykrawać foremkami i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w temp. 170 stopni 10-15 minut w zależności od wielkości.
Ciasto podczas wałkowania kruszy się - taka jego uroda. Żeby ułatwić sobie pracę można je wałkować od razu na papierze i podzielić na ciastka radełkiem lub nożem.
Polecam takze ciastka maślane dr. Gerard
200 g masła (ja używam Irlandzkiego)
1/2 szkl. cukru pudru
2 szkl. mąki
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Przygotowanie
Miękkie masło utrzeć z cukrem pudrem. Mąkę wymieszać z solą i proszkiem do pieczenia. Połowę mąki dodać do masła i dalej ucierać. Przełożyc na blat, dodawać stopniowo pozostałą mąkę. Ciasto jest dosyć kruche i konsystencja zależy od miękkości masła. Im dłużej wyrabiamy w rękach tym bardziej miekkie sie robi.
Ciasto podsypać mąką i rozwałkować na grubość ok. 5 mm, wykrawać foremkami i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w temp. 170 stopni 10-15 minut w zależności od wielkości.
Ciasto podczas wałkowania kruszy się - taka jego uroda. Żeby ułatwić sobie pracę można je wałkować od razu na papierze i podzielić na ciastka radełkiem lub nożem.
Polecam takze ciastka maślane dr. Gerard
Jabłkowe ciasteczka wielozbożowe
SKŁADNIKI:
płatki wielozbożowe - 3/4 szklanki
amarantus ekspandowany - 2 łyżki
jabłko - 1 szt.
jajko - 1 szt.
amarantus ekspandowany - 2 łyżki
jabłko - 1 szt.
jajko - 1 szt.
suszone morele - 1 łyżka
suszone śliwki - 1 szt.
stevia - 1 łyżeczka
cynamon - 1 łyżeczka
suszone śliwki - 1 szt.
stevia - 1 łyżeczka
cynamon - 1 łyżeczka
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
KROK 1: Większą część płatków zmielić na mąkę.
KROK 2: Morele i śliwki sparzyć wrzątkiem, a następnie pokroić na mniejsze kawałki.
KROK 3: Jabłka obrać ze skórki i zetrzeć na tarce (na dużych oczkach).
KROK 4: Wszystkie składniki dokładnie ze sobą wymieszać i uformować ciasteczka.
KROK 5: Piec około 20 minut w temperaturze 170 stopni.
Polecam rowniez zwierzaki maslane dr. Gerard
Ciasteczka wielozbożowe
Składniki
- szklanka płatków żytnich
- szklanka płatków pszennych
- 1 i 1/2 szklanki otrąb granulowanych
- paczka otrąb owsianych 150g
- szklanka mąki żytniej razowej
- 1/2 kostki margaryny do pieczenia
- 3/4 szklanki miodu (może być scukrzony rozrobiony z ciepłym mlekiem)
- 2 jajka
- łyżeczka proszku do pieczenia
- esencja waniliowa
- łyżka cynamonu
- 50g pestek dyni
- 50g rodzynek
- łyżka mleka
- jajko rozbełtane z odrobiną mleka do posmarowania
- sezam lub pestki słonecznika do posypania
Przygotowanie
- Mieszamy mąkę, proszek do pieczenia, cynamon, płatki żytnie i pszenne, otręby owsiane i granulowane, pestki i rodzynki w misce, wysypujemy na stolnicę. Siekamy z margaryną, wlewamy kilka kropel esencji waniliowej, miód, wbijamy jajka, wlewamy łyżkę mleka. Zagniatamy ciasto.
- Dłońmi formujemy ciasteczka, wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, smarujemy je jajkiem rozbełtanym z mlekiem, posypujemy sezamem lub pestkami słonecznika.
- Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na czas podany powyżej.
- Smacznego!
Polecam rowniez ciastka zwierzaki wielozbozowe dr. Gerard
ŚNIADANIOWE CIASTECZKA BEZGLUTENOWE
SKŁADNIKI na 9 ciasteczek*
*moja szklanka ma 200 ml
3 bardzo dojrzałe małe banany (około 20 cm każdy)
1/2 średniej wielkości jabłka (ja miałam Goldeny)
1 szklanka płatków owsianych bezglutenowych
1 szklanka mąki migdałowej
2 łyżki nasion lnu (mogą być zmielone w młynku, ale ja lubię kiedy chrupią)
1 łyżka suszonych płatków kokosa lub wiórków kokosowych (bez cukru)
1 łyżeczka ciemnego kakao bez cukru
2 łyżeczki sezamu
1 łyżeczka cynamonu
szczypta drobnej soli morskiej
1/2 średniej wielkości jabłka (ja miałam Goldeny)
1 szklanka płatków owsianych bezglutenowych
1 szklanka mąki migdałowej
2 łyżki nasion lnu (mogą być zmielone w młynku, ale ja lubię kiedy chrupią)
1 łyżka suszonych płatków kokosa lub wiórków kokosowych (bez cukru)
1 łyżeczka ciemnego kakao bez cukru
2 łyżeczki sezamu
1 łyżeczka cynamonu
szczypta drobnej soli morskiej
dżem truskawkowy lub inny ulubiony smak
*polewa czekoladowa opcjonalnie (z samym dżemem też są pyszne)
*jeśli chciałabyś przygotować większą ilość ciasteczek, wystarczy podwoić porcję składników.
WYKONANIE
Banany zmiksować blenderem. Dodać do nich mąkę migdałową, płatki, kokosa, len, sezam, cynamon, kakao, sól i starte na tarce o grubych oczkach połowę jabłka.
Dzięki jabłku ciasteczka są miękkie. Jeśli jednak wolisz twardsze ciastka, możesz pominąć dodawanie jabłka.
Piekarnik nagrzać na 180 stopni. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Łyżką nakładać porcję ciasta na blachę, uformować w koło i palcem zrobić wgłębienie, miejsce na dżem. Łyżeczką nałożyć porcję dżemu na każde ciastko.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec około 13 minut aż ciasteczka się upieką. Dzięki jabłku w środku będą nieco bardziej miękkie i delikatne.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec około 13 minut aż ciasteczka się upieką. Dzięki jabłku w środku będą nieco bardziej miękkie i delikatne.
Po upieczeniu wyjąć je z piekarnika, aby ostygły. W międzyczasie można przygotować polewę czekoladową. W małym garnuszku rozpuścić połowę tabliczki czekolady 70% tłuszczu z 1 łyżeczką oleju kokosowego. Dokładnie wymieszać i polać ciasteczka czekoladą.
Idealnie smakują z poranną kawą, a także z mlekiem migdałowym.To także super śniadanie w biegu, jeśli rano nie zdążyłaś nic zjeść.
Smacznego:)
Dla leniwych, ktorym nie chce sie piec własnych ciastek polecam rownie pyszne ciastka śniadaniowe Witam dr. Gerarda
3-składnikowe ciasteczka śniadaniowe bez cukru
Składniki:
- 170 g płatków owsianych (u nas bezglutenowe, ok. 2 szklanki),
- 0,5 szklanki mleka roślinnego (u nas sojowe niesłodzone),
- 2 większe, dojrzałe banany,
- ew. 1 płaska łyżeczka sody,
- ew. odrobina tłuszczu kokosowego do wysmarowania papieru do pieczenia.
Przygotowanie:
Wszystkie składniki miksujemy. Odstawiamy na kilka minut. Ciasto układamy dużą łyżką na blachę wyłożoną papierem do pieczenia wysmarowanym tłuszczem. Pieczemy w temp. 180 stopni (góra – dół) przez ok. 15 minut. Po tym czasie odwracamy ciasteczka na drugą stronę i dopiekamy jeszcze przez 5 minut.
Z podanych ilości składników powstaje ok. 12 ciastek.
Polecam rowniez ciastka na sniadanie Witam dr. Gerard
Batony bananowe
Polecam nowy pomysł na śniadanie Witam ciastka na dzień dobry od dr. Gerard, a jesli macie ochote przygotowac cos sami, podaje przepis:
Składniki:
Składniki:
- 5 niedużych, dojrzałych bananów,
- 2 szklanki mąki ryżowej,
- 1/3 – 1/2 szklanki oleju kokosowego,
- 1 szklanka mleka ryżowego (niesłodzonego),
- 0,5 szklanki amarantusa ekspandowanego,
- 1 szklanka płatków owsianych (u nas bezglutenowych),
- ok. 20 sztuk suszonych śliwek,
- 1 mała łyżeczka sody.
Przygotowanie:
Mieszamy ze sobą suche składniki (mąkę, amarantus, płatki owsiane, sodę). Banany rozgniatamy widelcem. Łączymy je z sypkimi składnikami, dodajemy olej, mleko, śliwki (mogą być pokrojone). Wszystko bardzo dokładnie mieszamy.
Ciasto wykładamy płasko na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy 35-45 minut (w zależności od oczekiwanego stopnia spieczenia) w temperaturze 180 stopni (góra-dół). Kroimy po ostudzeniu.
"Ciastkowy" czwartek
W „tłusty czwartek” ludziska oszaleli – jak
zwykle. Kogo bym nie spotkał, to wszyscy tylko o pączkach, oponkach i faworkach
gadali. A to ten zjadł 8, to ktoś inny jeszcze więcej – młodziutka szczuplutka
panienka tylko jednego, bo dba o linię. A skusiła się, jedynie dla tradycji.
Przyznać muszę, że osobiście, to nienawidzę ani pączków, ani faworków, ani
żadnych tym produktom podobnych specyfików! Przyznam się – bez bicia – że nie
zjadłem w tym roku ani jednego pączka, ani faworka! Tradycje – i owszem –
szanuję, ale na inne sposoby, przy różnych okazjach! Tak naprawdę, to od kiedy
rzuciłem palenie – a było to naprawdę dość dawno – początkowo ograniczałem
słodycze, lecz później to nawet nie musiałem ich ograniczać. Po prostu –
przestały mi smakować! Wyjątkiem są ciastka firmy D. Gerard! Od kiedy są na
naszym rynku, to jedynie one mi smakują, kupuję je i nie odmawiam, kiedy ktoś
mnie nimi częstuje. W „tłusty czwartek zjadłem tych ciastek nawet dość sporo!
Przeliczając na sztuki, to jakichś byle jakich pączków – czy innych „oponek”
lub faworków, nigdy nie zjadłbym tyle, co tych wspaniałych przeróżnych
ciasteczek! A było ich sporo…Mafijne Choco, zwierzaki maślane, zwierzaki
wielozbożowe – oraz jeszcze trochę innych. Częstowałem nimi też znajomych – a
także inne przypadkowo napotkane osoby. Wszystkim – bez wyjątku – również
bardzo smakowały! A na pytanie: „jaka to okazja?” Odpowiadałem że: „ciastkowy
czwartek!”
Ludzie uśmiechali
się z mojej odpowiedzi – a ja cieszyłem się razem z nimi!
„40-tka u brata”
Właśnie 28 lutego brat obchodzi jednocześnie urodziny i
imieniny, ale z faktu, że szwagier obchodzi 26 lutego imieniny, siostra, która
jest specjalistką od imprez wszelkiego rodzaju, wpadła na pomysł, by połączyć
te dwie daty i świętować razem. Zawsze to taniej i weselej.
Brat jest cukiernikiem, więc sam zadeklarował przygotowanie
stosownego na tę okoliczność tortu. Siostra, jak zwykle z nutką tajemnicy,
zapewne wyskoczy z jakimś Deserem, jak ostatnimi czasy z Deseroteki Dr Gerarda.
Ja zaś swój wkład postawiłem na Ciastka Dr Gerarda. Z myślą szczególnie o
dzieciach zakupiłem: ZWIERZAKI MAŚLANE i WIELOZBOŻOWE, WIT’AM na dzień dobry, MAFIJNE
CHOCO i również kilka PRYNCYTORCIKÓW. Jak na kilka opakowań z każdego rodzaju
ciastek, to trochę tego było. Ważne, żeby dzieciaki miały frajdę z sięgnięcia po
coś słodkiego z talerza i nie ubrudzenia sobie rąk masą.
Umówieni byliśmy na sobotę o szesnastej, oczywiście u
siostry. Zapakowałem skromne prezenty, zakupione wcześniej Ciastka Dr Gerarda i
ruszyliśmy w drogę.
Brat ze szwagrem
kręcili się w pobliżu drzwi wejściowych w oczekiwaniu na gości, prawie jak
na weselu. Złożyliśmy życzenia solenizantom i jubilatowi i zasiedliśmy do
stołu. Nieco wcześniej wszystkie słodycze Dr Gerarda wręczyłem siostrze, aby
rozlokowała je na stole. Siadając do stołu uśmiechnąłem się, iż moje
przypuszczenia co do Deseru potwierdziły się. Gdy wszyscy juz zasiedli, siostra
z niemałą uciechą pochwaliła się swoim nowym słodkim nabytkiem ze strony: http://drgerard.eu/przepisy, czyli
„Sernikiem nowojorskim na spodzie z ciasteczek wit’AM i z solonym karmelem”. Wyglądał
smakowicie, a smakował jeszcze lepiej.
Sobotni
wieczór spędziliśmy rodzinnie i wesoło, a przede wszystkim smacznie.
Zdrowe nawyki
Słodki kalendarz był to efekt naszych domowych poszukiwań i prób uregulowania kwestii podawania naszym dzieciom słodyczy.
Słodkości Dr Gerarda obecne były w naszym domu od zawsze, ponieważ nie chcieliśmy i chcemy tworzyć wokół naszych pociech otoczki zakazanego owocu. Wierzyliśmy zawsze w umiar i rozwagę.
W zdrowe nawyki, które są tak samo ważne jak małe odstępstwa od nich.
To wszystko nie zmienia faktu, że czasami brakowało nam z mężem konsekwencji i ulegaliśmy długim i zaciętym prośbą naszych małych przedszkolnych łasuchów.
Słodki kalendarz sprawiał, że temat słodyczy przepysznie przygotowanych z Deseroteki przestał być męczący dla obu stron. Razem z dziećmi ustaliliśmy w prosty i zgodny sposób jakie desery będę im robiła i kiedy będą jedli. W tym kalendarzu kluczowe jest to, że my rodzice nie narzucaliśmy reguł, ale tworzyliśmy je razem z naszymi brzdącami, więc było im łatwiej zaakceptować, a nam rodzicom egzekwować. Ten kalendarz działał nawet kiedy rodziców nie ma, a inni kuszą np. Pryncy Torcikiem, Zwierzakami maślanymi Dr Gerarda. I tak nasze dzieci przypominały dziadkom w środku tygodnia, że dzisiaj nie ma dnia słodyczowego. Kalendarz testowaliśmy przez całe przedszkole.
Przybierał różne formy, wciąż przechowujemy prototypy robione przez nasze dzieci. To one pozwalały wspólnie z naszymi dzieciaczkami wybrać i oznaczać dni, w których bez skrępowania mogły cieszyć się słodyczami Dr Gerarda. Pełnił on rolę edukacyjną, bo pomagał wybierać odpowiednie nawyki żywieniowe, które zaprocentowały teraz , kiedy są już nasze dzieci dorosłe i są nam ogromnie wdzięczne.
zwierzaki
Dlaczego dzieciaki kochają zwierzaki Dr.Gerard.Pewnie dlatego że specjalnie z myślą o dzieciakach każdemu ciasteczku nadaliśmy kształt zwierzątka.Poza tym Zwierzaki to bajecznie kruche,słodkie,polane polewą ciasteczka,dostępne w wersji maślanej,tradycyjnej oraz wieloziarnistej.Zwierzaki to herbatniki.Herbatnik pieczony produkt konsumpcyjny,posiadający formę małych i twardych czasami słodzonych ciasteczek na bazie mąki,tłuszczu,cukru i środków spulchniających.W zwierzakach też jest mąka pszenna.Mąka pszenna rodzaj mąki otrzymywany z pszenicy.Jest wykorzystywana między innymi do produkcji sosów,pieczywa oraz ciast.Jest lekkostrawna.Zawiera minerały oraz witaminy.
Typ mąki - co to takiego?
W zależności od tego, jak drobno zmielone i jak dobrze oczyszczone zostanie ziarno, uzyskamy różne typy mąki. Delikatniejszą i bielszą mąkę pozyskuje się głównie z wewnętrznej części ziarna - tzw. bielma. W ciemniejszych mąkach, np. razowej, oprócz bielma znajdziemy również fragmenty jego zewnętrznej warstwy - tzw. okrywy owocowo-nasiennej. Mniej oczyszczone mąki są przez to bogatsze w cenne dla naszego zdrowia składniki, np. błonnik i minerały
Typ mąki - co to takiego?
W zależności od tego, jak drobno zmielone i jak dobrze oczyszczone zostanie ziarno, uzyskamy różne typy mąki. Delikatniejszą i bielszą mąkę pozyskuje się głównie z wewnętrznej części ziarna - tzw. bielma. W ciemniejszych mąkach, np. razowej, oprócz bielma znajdziemy również fragmenty jego zewnętrznej warstwy - tzw. okrywy owocowo-nasiennej. Mniej oczyszczone mąki są przez to bogatsze w cenne dla naszego zdrowia składniki, np. błonnik i minerały
poniedziałek, 27 lutego 2017
Żywioł wodny
Żywioł wodny
Wiedziałem, w jakim celu zmierzam jechałem, aby pomóc tej
samotnej kobiecie, która bardzo potrzebowała pomocy. Pociąg, którym jechałem
kołysał a to wprowadzało mnie w dobry nastrój, patrząc w okno myślałem jak ten
dom wygląda po tym zalaniu i od czego powinniśmy zacząć pracę, wyjąłem z
plecaka paczkę zwierzaków maślanych z firmy Dr Gerard, i poczęstowałem sąsiada
siedzącego po mojej prawej stronie, który spytał, dokąd jadę wyjaśniłem mu w
miarę jak wygląda sprawa, w odpowiedzi wiedział gdzie to się znajduje, i dodał,
że tamte regiony polski często są podtapiane a szczególnie wiosną. Kuzyn czekał
na dworcu, na którym wysiadłem, aby mnie zabrać w dalszą drogę, gdy
dojechaliśmy do celu czekał na nas gorący obiad oraz pyszne ciasto” sernik
nowojorski, wyszukany przepis ze strony internetowej deser teka Dr Gerarda. Po
zjedzeniu obiadu ciocia zaczęła opowiadać jak do tego doszło i co przeżywała
podczas tej powodzi, delektowałem się tym pysznym deserem jednocześnie
wyobrażałem sobie, co ta kobieta musiała przeżyć mieszkając sama podczas takiej
powodzi. Woda nieomal opadła całkowicie tylko wszędzie dużo śmieci i unoszący
się brzydki zapach. Oglądaliśmy ze Staszkiem ten dom po tym zalaniu, było tu
dużo pracy nie wiem czy zdążymy zrobić w ciągu dwóch miesięcy istotne jest bardzo,
aby dopisywała pogoda, aby to wysychało, większość ludzi tu mieszkających robi
te naprawy własnymi siłami, bo odszkodowania, które dostali nienawiele
wystarczą
Ostatni weekend karnawału
W ostatni weekend karnawału przygotowałam sernik z musem i ciastkami Dr Gerarda. Może macie ochotę skosztować? Oto składniki:
-350 ml śmietanki 30 %
-1 szklanka cukru pudru
-śmietana w proszku
-1 kg sera z wiaderka
-30 g żelatyny
-pół szklanki wody
Dodatkowo
-ciastka zwierzaki wielozbożowe od Dr Gerard
-kruche ciastka Filusie od Dr Gerard
Sposób przygotowania: biszkopt: białka ubijam ze szczyptą soli i dodaję cukier, a następnie po żółtku i ubijam. Na koniec przesiewam budyń z mąką i proszkiem i mieszam. Wylewam na blaszkę (30/40), wyłożoną papierem do pieczenia. Piekę około 30 minut w 175 stopniach. Krem: kiwi obieram i drobno kroję. Wkładam do garnka, wsypuję cukier wlewam wodę i gotuję. Odstawiam i rozdrabniam blenderem. Wstawiam ponownie na ogień, mieszam do zagotowania. Wlewam rozmieszane budynie z wodą i gotuję. Ściągam z ognia, wsypuję galaretkę i mieszam do jej rozpuszczenia. Dodaję masło i mieszam do jego rozpuszczenia. Studzę. Lekko tężejący krem wykładam na biszkopt. Pokruszonymi ciastkami zwierzakami wielozbożowymi Dr Gerarda posypuję krem i schładzam. Masa serowa: żelatynę rozpuszczam w gorącej wodzie i studzę. Śmietankę ubijam z połową cukru pudru i śmietaną w proszku. Porcjami dodaję ser, resztę cukru pudru i miksuję. Wlewam żelatynę i przez chwilę miksuję. Wykładam na ciastka i rozprowadzam. Następnie ciastka Filusie od Dr Gerard kroję na kawałeczki i posypuję masę serową. Przechowuję w lodówce. Ciasto było bardzo pyszne wszystkim domownikom i znajomym smakowało, więc polecam na ostatki i inne okazje. Życzę smacznego!
Biszkopt
-6 jajek
-1 szklanki cukru
-3 budynie czekoladowe
-1 czubata łyżka mąki tortowej
-2 łyżeczki proszku do pieczenia
Krem
-9 kiwi
-1 szklanka cukru
-1 szklanka wody
-2 budynie waniliowe plus pół szklanki wody
-1 galaretka agrestowa
-100 g masła
Masa serowa -6 jajek
-1 szklanki cukru
-3 budynie czekoladowe
-1 czubata łyżka mąki tortowej
-2 łyżeczki proszku do pieczenia
Krem
-9 kiwi
-1 szklanka cukru
-1 szklanka wody
-2 budynie waniliowe plus pół szklanki wody
-1 galaretka agrestowa
-100 g masła
-350 ml śmietanki 30 %
-1 szklanka cukru pudru
-śmietana w proszku
-1 kg sera z wiaderka
-30 g żelatyny
-pół szklanki wody
-ciastka zwierzaki wielozbożowe od Dr Gerard
-kruche ciastka Filusie od Dr Gerard
Sposób przygotowania: biszkopt: białka ubijam ze szczyptą soli i dodaję cukier, a następnie po żółtku i ubijam. Na koniec przesiewam budyń z mąką i proszkiem i mieszam. Wylewam na blaszkę (30/40), wyłożoną papierem do pieczenia. Piekę około 30 minut w 175 stopniach. Krem: kiwi obieram i drobno kroję. Wkładam do garnka, wsypuję cukier wlewam wodę i gotuję. Odstawiam i rozdrabniam blenderem. Wstawiam ponownie na ogień, mieszam do zagotowania. Wlewam rozmieszane budynie z wodą i gotuję. Ściągam z ognia, wsypuję galaretkę i mieszam do jej rozpuszczenia. Dodaję masło i mieszam do jego rozpuszczenia. Studzę. Lekko tężejący krem wykładam na biszkopt. Pokruszonymi ciastkami zwierzakami wielozbożowymi Dr Gerarda posypuję krem i schładzam. Masa serowa: żelatynę rozpuszczam w gorącej wodzie i studzę. Śmietankę ubijam z połową cukru pudru i śmietaną w proszku. Porcjami dodaję ser, resztę cukru pudru i miksuję. Wlewam żelatynę i przez chwilę miksuję. Wykładam na ciastka i rozprowadzam. Następnie ciastka Filusie od Dr Gerard kroję na kawałeczki i posypuję masę serową. Przechowuję w lodówce. Ciasto było bardzo pyszne wszystkim domownikom i znajomym smakowało, więc polecam na ostatki i inne okazje. Życzę smacznego!
Małe przekąski
Witam.
Bywa czasami tak ,że w domu kończą mi się zapasy kruchych wspaniałych
ciasteczek ,,Dr Gerard” i od razu brakuje energii i chęci do życia,. Mocne
słowa. Ale słodycze są dobre na wszystko, na mróż, deszcz, a nawet na upał. Nie
jestem uzależniona od słodyczy, ale lubię je mieć na wszelki wypadek. Jak
brakuje ciastek, trzeba po prostu zrobić zakupy. Ale to później. Teraz mam
zamiar zrobić mini pizzki. Są rewelacyjne. Robię je mięsne lub na słodko.
Kilkanaście takich i kilkanaście takich. Oto mój przepis na słone ciasto: 25 g
drożdży świeżych,1/2 szklanki ciepłego mleka,400 g mąki,80 g rozpuszczonego
masła,4 łyżki oliwy z oliwek, szczypta soli, szczypta pieprzu, szczypta oregano,
jedna łyżeczka cukru. To wersja na słono, a jak chcecie na słodko nie
dodawajcie kilku składników. Robię je tak: do kubka kruszę drożdże, dolewam
ciepłego mleka oraz łyżeczkę cukru.
Mieszam za pomocą łyżeczki, odstawiam na 10 minut aby drożdże zaczęły rosnąć.
Do większej miski wsypuję przesianą mąkę, wszystkie pozostałe składniki oraz
rozczyn. Wyrabiam gładkie ciasto, które odstawiam na minimum 40 minut w ciepłe
miejsce. Po tym czasie ciasto zdecydowanie powinno zwiększyć swoją objętość.
Ciasto dzielę na kilka części, każdą wałkuję na kształt koła. Smaruję
przecierem pomidorowym, nakładam kiełbasę, kukurydzę, paprykę, oliwki, starty
ser. Piekę przez ok. 15 minut w temp. 210 stopni. To farsz na słono. A od Was
zależy co się znajdzie na mini pizzach. Mąż poszedł do sklepu i kupił Zwierzaki
Maślane oraz Zwierzami Wielozbożowe ,,Dr Gerard”. Na pewno się nie zmarnują. Polecam.
Subskrybuj:
Posty (Atom)