Witam.
Bywa czasami tak ,że w domu kończą mi się zapasy kruchych wspaniałych
ciasteczek ,,Dr Gerard” i od razu brakuje energii i chęci do życia,. Mocne
słowa. Ale słodycze są dobre na wszystko, na mróż, deszcz, a nawet na upał. Nie
jestem uzależniona od słodyczy, ale lubię je mieć na wszelki wypadek. Jak
brakuje ciastek, trzeba po prostu zrobić zakupy. Ale to później. Teraz mam
zamiar zrobić mini pizzki. Są rewelacyjne. Robię je mięsne lub na słodko.
Kilkanaście takich i kilkanaście takich. Oto mój przepis na słone ciasto: 25 g
drożdży świeżych,1/2 szklanki ciepłego mleka,400 g mąki,80 g rozpuszczonego
masła,4 łyżki oliwy z oliwek, szczypta soli, szczypta pieprzu, szczypta oregano,
jedna łyżeczka cukru. To wersja na słono, a jak chcecie na słodko nie
dodawajcie kilku składników. Robię je tak: do kubka kruszę drożdże, dolewam
ciepłego mleka oraz łyżeczkę cukru.
Mieszam za pomocą łyżeczki, odstawiam na 10 minut aby drożdże zaczęły rosnąć.
Do większej miski wsypuję przesianą mąkę, wszystkie pozostałe składniki oraz
rozczyn. Wyrabiam gładkie ciasto, które odstawiam na minimum 40 minut w ciepłe
miejsce. Po tym czasie ciasto zdecydowanie powinno zwiększyć swoją objętość.
Ciasto dzielę na kilka części, każdą wałkuję na kształt koła. Smaruję
przecierem pomidorowym, nakładam kiełbasę, kukurydzę, paprykę, oliwki, starty
ser. Piekę przez ok. 15 minut w temp. 210 stopni. To farsz na słono. A od Was
zależy co się znajdzie na mini pizzach. Mąż poszedł do sklepu i kupił Zwierzaki
Maślane oraz Zwierzami Wielozbożowe ,,Dr Gerard”. Na pewno się nie zmarnują. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz