poniedziałek, 27 lutego 2017

„Karnawałowo-ostatkowe spotkanie w TPG.”


Niedzielne spotkanie kujawsko-pomorskiej jednostki TPG odbyło się w charakterze karnawałowo-ostatkowym i zarazem sprawozdawczym za ubiegły rok.

Koordynatorka już na wstępie poinformowała, że najpierw poczynimy przygotowania do wegańskiego posiłku, gdyż będzie się nam lepiej pracowało i rozmawiało. Po Patrycji głos zabrała Krysia, która wyjaśniła nam dokładnie pojęcie weganizmu. Na czym to polega i z czym to się je. Po krótkiej charakterystyce wyznaczyła wszystkim zadania do przygotowania składników na kotlety i surówkę bez użycia mięsa, jajek, mleka.

Na tylu obecnych członków na spotkaniu, uporaliśmy się migiem.

W trakcie oczekiwania na kotleciki, Patrycja przedłożyła sprawozdanie finansowe za ubiegły rok. Wszyscy słuchali, ale jednak bardziej wyczekiwali kotlecików wegańskich. Ale chyba bardziej z ciekawości niż z głodu. Sprawozdanie było zwięzłe i konkretne, dlatego Patrycja zdążyła przed kotlecikami wegańskimi. Wszyscy spisali się na medal, ale najbardziej wykazała się Krysia, gdyż to od niej zależała jakość przygotowanych kotlecików przy tak licznej grupie, były niesamowicie smaczne i wybornie przyprawione. Nie mogłem się powstrzymać przed skosztowaniem drugiego. Surówka również była przepyszna, co prawda nie wszyscy ją docenili, ale to już ich problem.

Przerywnikiem pomiędzy kotlecikiem, a planowaną kawą, była nauka alfabetu LORM’A i języka migowego. Ojjj opornie nam ta nauka wchodziła, ale przecież zawsze coś w głowie zostaje.

Po zakończeniu nauki, wolontariuszki zebrały od nas zamówienia na kawę i herbatę, a na stołach zostały położone plastikowe talerze z szerokim asortymentem słodyczy. Uśmiechnąłem się, gdy wypatrzyłem Ciastka Dr Gerarda takie jak: ZWIERZAKI MAŚLANE i WIELOZBOŻOWE, MAFIJNE CHOCO i PRYNCYPAŁKI. Na stołach znalazły się również pączki. Skoro był tłusty czwartek, to dlaczego by go nie uczcić?

Co niektórzy kręcili nosem z powodu braku miejsca w brzuchu na kolejne pyszności, ale co tam! Raz się żyje i jeszcze by sobie żałować?

Spotkanie minęło pysznie, bardzo słodko i jeszcze bardziej wesoło. W końcu od środy będzie można pościć i gorzko żałować, aż do kolejnych świąt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz