Porażka miłosna
Byłyśmy serdecznymi koleżankami od szkoły podstawowej,
Krysia zawsze była miłą osobą lubianą przez wszystkich, miła czarnuszka z
zadartym noskiem z figlarnym uśmiechem. Podczas studiów nasze stosunki nieco
ostygły, ale gdy wyszłam zamąż wróciłam do rodzinnego miasta i wszystko było
jak dawniej. Zawsze uważałam, że Janek z Krysią to udana para, bywali często w
naszym domu, przynosząc ciasteczka z firmy Dr Gerard, takie jak” zwierzaki
maślane zwierzaki wielozbożowe, jedząc te łakocie wspominaliśmy młode lata,
śmiejąc się do bólu. Janek jest zawodowym kierowcą, i z tego powodu często
niema go w domu nawet po tygodniu, Krysia w rozmowie zemną poruszała ten temat,
mówiła, że Janek obiecuje zmienić pracę, ale to tylko były obiecanki. Dzwoniłam
kilkakrotnie i nikt nie odbierał, więc w końcu wybrałam się, aby zobaczyć, co
siętam dzieje drzwi były zamknięte zapukałam mocniej w końcu, Krysia otworzyła
była zapłakana i bardzo zmieniona, w skrócie powiedziała, że nie są razem,
Janek się wyprowadził od niej. Zrobiła kawę i poczęstowała plackiem budyniowym
na markizach z musem jabłkowym z deser teki Dr Gerarda. Rozmowa trwała długo
przytym płacz, rozczarowanie, chciałam jej w jakiś sposób pomóc, ale w tym przypadku
niewiele mogłam zrobić, poprosiłam, aby dała mi telefon do Janka, spróbuję z
nim porozmawiać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz