poniedziałek, 27 lutego 2017

Podsumowanie karnawału.

            Witam wszystkich internautów. W piękne poniedziałkowe przedpołudnie. Nareszcie mogłem zimowe ubranie wrzucić głęboko do szafy. Pora na lżejsze ciuszki. Jutro ostatki można, więc podsumować zimę i ferie. Zima nie rozpieszczała nas, było mało śniegu. Temperatura też przeważnie była w okolicach zera. Na samym finiszu na „odchodne” posypała śniegiem. W sobotę mogliśmy iść z dziećmi na sanki. Po śniadaniu zjedliśmy „Mafijne choco” i na górkę. A po obiedzie zaprowadziliśmy dzieci do kuzynki. Tam miały spędzić noc. Gospodarze zaplanowali cały dzień, wspólne zabawy, dmuchanie materaców no i rozbijanie namiotu. W dużym pokoju, ale zawsze. Do kawki zostaliśmy poczęstowani pysznym sernikiem z truskawkami. Przepis na to ciasto Agata znalazła w dziale „DESEROTEKA” na stronie firmy „dr Gerard”. Po szczegóły receptury odsyłam na wyżej wymienioną stronę. Wspomnę, że głównymi składnikami są: twaróg tłusty mielony i ciasteczka Maślane Listki dr Gerard. Po prostu pychota. Sernik z pianką, owocową galaretką i te truskaweczki. Smak lata w środku zimy. Polecam.
            Dzieci na „nocowance” u kuzynek a rodzice mogli się wybrać na bal karnawałowy. Od tygodnia szykowaliśmy kreacje, moja ukochana odwiedziła fryzjera i kosmetyczkę. Ja jak każdy facet uczesałem włosy i wypastowałem obuwie. Gdy wybiła dziewiętnasta nadszedł czas wyjazdu. Po kilkunastu minutach byliśmy na miejscu. Czekali na nas nasi przyjaciele i ich znajomi. Łącznie był prawie sto osób. To nie pierwsza wspólna zabawa. W tym miejscu i z tym zespołem muzycznym. Wiedzieliśmy, że będziemy się dobrze bawić oraz że będzie dobre jedzenia. Tak właśnie było. Zaczęło się od obiadu a potem tańce do trzeciej rano. Gdy wróciliśmy do domu to muzyka jeszcze brzmiała w głowie.

            To było udane zakończenie zimy. Pozdrawiam L K

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz