wtorek, 21 lutego 2017

W pośpiechu



Zuza, Marta i Ola wyruszyły dziś w podróż ku przygodzie. Tata Zuzy zorganizował tę wycieczkę tak zupełnie spontanicznie. Natchnęła go piękna, słoneczna pogoda za oknem. Stwierdził, że póki jeszcze jest śnieg trzeba korzystać z zimy. Zatem najwyższy czas wybrać się na narty. Chętnych na tę eskapadę nie brakowało. Aż trudno było ustalić kto jedzie a kogo ta przyjemność ominie. Jednak dzieci i młodzież mają pierwszeństwo. Do kompletu niezbędny jest oczywiście kierowca – czyli tato Zuzy i ktoś, kto zaopiekuje się nieletnimi. Rzutem na taśmę załapała się ciocia dziewcząt. Na spakowanie się zostało niewiele czasu, gdyż kierowca zarządził jak najszybszy wyjazd. Powstał hałas i harmider w domu. Podczas zamieszania z pakowaniem najpotrzebniejszych rzeczy na wyjazd, ciocia jako jedyna nie zapomniała o napojach i przekąskach na drogę. Dziewczyny uszczęśliwione były zwłaszcza bezikami z kremem czekoladowym i Pryncypałkami Dr Gerarda, które powstawały poprzedniego wieczoru według ścisłej receptury zamieszczonej na Deserotece Dr Gerarda. Wczoraj dziewczyny tak rzetelnie zajęły się przygotowywaniem ciastek. Nawet mała Zuza miała swój udział w słodkim przedsięwzięciu. Wspólny cel połączył trójkę łobuziaków. Natomiast dzisiaj prawie je podzielił, gdy w czasie drogi okazało się, że żadna z dziewczyn nie wzięła przepysznych ciasteczek. Gdyby nie wspaniałomyślna ciocia, która pomyślała o każdym szczególiku, również o ciastkach, ten wyjazd nie byłby tak udany jak oczekiwano.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz