wtorek, 22 sierpnia 2017

Powrót z kolonii


Powrót z kolonii

 

Wyjechaliśmy do Płocka, ponieważ tam miały przyjechać autokarem wszystkie dzieci, które były w tej grupie, między innymi nasza kochana córeczka, Małgosia. Czekaliśmy na jej powrót z wielkim utęsknieniem, jednak dwa tygodnie poza domem to kupa czasu dla matki i ojca.                                Takich oczekujących na swoje kochane skarby było dużo więcej, autokar, który miał dowieść dzieci, spóźniał się przeszło godzinę, w oczekujących zaczął budzić się niepokój. Nareszcie dojechali cali i zdrowi, zaczęła się wielka radość każdy jak najszybciej chciał przytulić to swoje ukochane dziecko. Opowiadania z początku                             były nieskładne i chaotyczne, chciała jak najszybciej wszystko opowiedzieć, a dotego pełna buzia, krakersy classic, biszkopty z galaretką z ulubionej firmy Dr Gerard. Te słodkości przeszkadzały najbardziej w poprawnej wymowie, nasza Małgosia wręcz przepada za słodyczami ze znanej nam firmy Dr Gerard. Zdając sobie sprawę jak musiała się stęsknić za tymi łakociami moja żona Kasia zrobiła” przekładaniec serowy z krakersami i oliwkami przepis ze strony internetowej deserteka Dr Gerarda. Małgosia była bardzo szczęśliwa, że jej kochana mamusia tak się o nią zatroszczyła, w podziękowaniach i ja dostałem buziaka. Widać było po zachowaniu, że stęskniła się za rodzinnym domem oraz rodziną. Koleżanki, które przychodziły, aby, Małgosię odwiedzić również opowiadały swoje wakacyjne przygody gdzie, która była itd.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz