Tego lata Ola spędzała dużo czasu nad wodą. Ku jej uciesze
już na początku miesiąca jej rodzice załatwili sobie po kilka dni urlopu i
postanowili ten czas spędzić nad jeziorem pod namiotem. Ola gdy się o tym
dowiedziała to poprosiła rodziców o możliwość aby i mogła razem z nimi pojechać
jej serdeczna koleżanka. Pan Witold jak i pani Krystyna wyrazili zgodę ale pod
warunkiem, że koleżanka musi zaopatrzyć się w śpiwór. Jak poinformowała ich Ola
z tym nie będzie problemu gdyż takowy ona posiada. Teraz gdy już do wyjazdu
pozostało zaledwie kilka dni dziewczynki zrobiły sobie listę
najodpowiedniejszych rzeczy, które to z sobą wezmą. Na liście oprócz rzeczy
takich jak do zabawy, piłki plażowej, materaca dmuchanego znalazły się ich
rarytasy do chrupania takie jak witam ciastko na dzień dobry oraz zwierzaki
maślane jak mawiały dziewczynki od najlepszego ich zdaniem producenta łakoci
jakim jest ich wytwórca Dr Gerard. Czas szybko mijał i obie koleżanki coraz
bardziej oczekiwały tego wyjazdu. Na dwa dni przed wyjazdem udały się z
rodzicami Oli na zakupy. Dziewczynki zaraz po przekroczeniu progu sklepu
podbiegły do stoiska ze słodyczami. Ku ich uciesze na półce leżały tak jak
sobie zaplanowały rarytasy od Dr Gerarda. Czym prędzej włożyły do koszyka po
kilka opakowań ciach, robiąc w ten sposób sobie mały zapasik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz