poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Wyjazd nad jezioro

Tego lata Ola spędzała dużo czasu nad wodą. Ku jej uciesze już na początku miesiąca jej rodzice załatwili sobie po kilka dni urlopu i postanowili ten czas spędzić nad jeziorem pod namiotem. Ola gdy się o tym dowiedziała to poprosiła rodziców o możliwość aby i mogła razem z nimi pojechać jej serdeczna koleżanka. Pan Witold jak i pani Krystyna wyrazili zgodę ale pod warunkiem, że koleżanka musi zaopatrzyć się w śpiwór. Jak poinformowała ich Ola z tym nie będzie problemu gdyż takowy ona posiada. Teraz gdy już do wyjazdu pozostało zaledwie kilka dni dziewczynki zrobiły sobie listę najodpowiedniejszych rzeczy, które to z sobą wezmą. Na liście oprócz rzeczy takich jak do zabawy, piłki plażowej, materaca dmuchanego znalazły się ich rarytasy do chrupania takie jak witam ciastko na dzień dobry oraz zwierzaki maślane jak mawiały dziewczynki od najlepszego ich zdaniem producenta łakoci jakim jest ich wytwórca Dr Gerard. Czas szybko mijał i obie koleżanki coraz bardziej oczekiwały tego wyjazdu. Na dwa dni przed wyjazdem udały się z rodzicami Oli na zakupy. Dziewczynki zaraz po przekroczeniu progu sklepu podbiegły do stoiska ze słodyczami. Ku ich uciesze na półce leżały tak jak sobie zaplanowały rarytasy od Dr Gerarda. Czym prędzej włożyły do koszyka po kilka opakowań ciach, robiąc w ten sposób sobie mały zapasik. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz