środa, 20 września 2017

Cukier biały czy może cukier brzozowy lub palmowy.

          Zaczyna się „Złota Polska Jesień”. Słoneczko świeci, babie lato czepia się nosów a grzyby rosną w lasach. Chce się wyjść z domu i oddychać pełną piersią. Mam ochotę na wycieczki rowerowe i spacery po parku. W naszych Solankach kasztany już spadają z drzew. Dąb też gubi owoce. Co roku dzieci muszą przygotować zielniki, więc obowiązkowo wybieramy się na zbiory. Aby prawidłowo zrobić to zadanie, musimy opisać: gdzie i kiedy oraz jaki to jest liść. W młodszych klasach dzieci z kasztanów i żołędzi tworzą ludziki czy zwierzęta. Tym razem, aby uprzedzić nauczycielkę, wybraliśmy się w niedzielę do parku. Uzbrojeni w aparat fotograficzny, notes, długopis oraz kolorową gazetę ruszyliśmy rowerami. Zrobiliśmy mały przystanek przy sklepie, musieliśmy kupić Zwierzaki Maślane z dr Gerard, jako słodką przekąskę. Wiedzieliśmy, że po takiej wycieczce będziemy głodni, więc umówiliśmy się do kochanej cioteczki na kawę. Gdy już do niej dojechaliśmy, od progu czuliśmy cudowny zapach świeżego domowego ciasta. W naszej rodzinie ciocia słynie ze swoich wypieków. Niestety ilości placków, które przez lata przygotowywała, spowodowała u niej cukrzycę. Teraz, gdy tylko może, stosuje inne substancje słodzące niż popularny cukier biały. Lekarze od lat alarmują, aby szukać innych słodzików. Kierując się tą drogą i miłością do ciast, nasz mistrz cukiernictwa, zagłębiła się w ten temat. Teraz przy każdej okazji tłumaczy nam, byśmy i my zmienili swoje nawyki. Że są dostępne w sklepach inne słodziki. Że są naturalne, więc zdrowe. Tym razem dostałem kawałek drożdżówki ze śliwkami i ulotkę z jakieś przychodni. Głupio było nie wziąć. Ciasto zjadłem a papier włożyłem do kieszeni, obiecałem przeczytać później. Wieczorem, gdy siedziałem i jadłem Maltikeks natknąłem się na tą broszurkę. Kocham ciocię i nie chciałem jej okłamać. Przeczytałem, więc. O tych wszystkich naturalnych słodzikach:
O wyciągu z roślin STEVIA, o ERYTRYTOLu uzyskiwanym z fermentacji glukozy, o Cukrach brzozowym i palmowym i o KSYLITOLu z kukurydzy a także o INULINIE oraz FRUKTOZIE.

Teraz, gdy jestem bogatszy o tą wiedzę, będę dokładniej przyglądał się wypiekom, ciastkom i produktom spożywczym, które będę kupował dla mojej Rodziny. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz