czwartek, 28 września 2017

kierunek Ustka cz.3

Jest to niesamowite uczucie, aż serce mocniej bije być w miejscu takim jak ten bunkier. Nie wiem czy można sobie wyobrazić co tu się działo podczas drugiej wojny światowej. Dowiedzieliśmy się również o"Jest to obecnie największa w Polsce kolekcja hiperrealistycznych silikonowych postaci. Każde pomieszczenie ma swoją tajemnicę. Są wirtualne przymierzalnie, gdzie każdy może przebrać się w dowolny wojskowy strój z czasów II Wojny Światowej. Przygotowano również salę mocnych wrażeń z przestrzennymi głośnymi efektami dźwiękowymi np: symulacją ataku bombowego i budzącymi dreszcze filmami o tematyce wojennej. Można zobaczyć również efektowne dioramy, modele przestrzenne bunkra i dotykowe ekrany, które dzięki efektom światło, obraz i dźwięk zaskoczą niejednego zwiedzającego. Niespodzianką jest ściana z wizjerami. Zaglądając do nich, jak przez dziurkę od klucza widz "odkrywa" na podświetlonych slajdach i ekranie różne sytuacje z codziennego życia w bunkrze. W tej nietypowej przestrzeni, prezentujemy szereg materiałów multimedialnych w postaci zdjęć i dawnych planów Ustki, również w trójwymiarze, aby uzmysłowić zwiedzającym, jak duże znaczenie dla niemieckich sił zbrojnych miała bateria w Ustce oraz wielki budowany tam port". Zwiedziliśmy i dowiedzieliśmy się wszystkiego o największej tajemnicy Ustki. Zrobiliśmy sobie bardzo dużo zdjęć, będą naszą bardzo fajną pamiątką. Czas wracać do domu, Zapomniałem dodać że bardzo lubimy Słodycze z firmy Dr. Gerard to nie mogliśmy ich nie mieć podczas powrotu. Całą podróż opowiadaliśmy o tej twierdzy. Był to bardzo ciekawy, pouczający wyjazd, planujemy już kolejny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz