Jak co roku we wrześniu odbywają się prezentacje gminy z
zaproszonymi zespołami. Także jest darmowy poczęstunek zorganizowany przez
różne koła gospodyń. Wraz z dwójką dzieci poszliśmy spacerkiem na stadion. Tam
była postawiona prowizoryczna scena i budki dla gospodyń. W niedzielę pogoda
wyjątkowo dopisała i przyszło sporo ludzi wraz z dziećmi. Na scenie występowały
gospodynie ze swoimi programami artystycznymi. Maluchy chciały ciasteczko więc
skierowaliśmy się w stronę kobiet prezentujące swoje potrawy. Było kilka
rodzajów pierogów, bigos, gołąbki, flaczki, smażone kiełbaski. Natomiast po
drugiej stronie pokrojone kawałki różnych ciast. Znajoma na papierowym
talerzyku położyła nam parę gatunków ciast. Oprócz tego dała mi spróbować przez
nią upieczony z nowego przepisu ciasto. Czekała na moją ocenę, dlatego przy
niej zjadłam. Było z dodatkami pryncypałek Dr. Gerarda i smakowały wyśmienicie.
Poprosiłam ją o przepis. Bardzo ucieszyła się, a po przepis mam do niej wstąpić
osobiście najlepiej w jakąś sobotę lub niedzielę. Byłyśmy wstępnie umówione
więc pożegnałyśmy się i wróciliśmy na krzesła. Wszystkie smakołyki szybko znikły
z talerzyka i mąż z synem poszli po dokładkę. Tym razem przynieśli dwa rodzaje
pierogów z serem i kapustą. Po zapełnieniu brzuszków nasze pociechy zaczęły
biegać, a mąż obserwował je. Gdy już mieliśmy wracać do domu, to przyszła
siostra z mężem i małą Kasią. W miłym towarzystwie dłużej posiedzieliśmy. Na
koniec nasze maluchy niosły po dużym kolorowym balonie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz