Marta tak jak inne nastolatki
chce być szczupła, wyglądać zdrowo i promiennie. Od pewnego czasu regularnie
biega. Dużą uwagę przywiązuje do diety. Dba by w codziennym jadłospisie były
owoce i warzywa oraz pełnoziarniste pieczywo. Ostatnio dziewczyna stara się w
swej diecie ograniczyć spożycie cukru. Nie jest to łatwe, gdyż dziewczyna
bardzo lubi słodycze więc jej organizm jest przyzwyczajony do słodkiego. Codziennie
zjada dużo słodyczy i nie wyobraża, życia bez tego konkretnego smaku. Dziewczyna
próbowała zastąpić jakoś smak cukru słodzikiem. Najpierw zrobiła rozeznanie
jakie są dostępne na rynku słodziki zastępujące sacharozę. Ze zdobytych
informacji wywnioskowała, że słodziki można podzielić na trzy grupy: naturalne
środki słodzące, w których skład wchodzą między innymi stawia, fruktoza, cukier
palmowy, syrop klonowy. Druga grupa to sztuczne substancje słodzące takie jak
acesulfam K, aspartam, sól aspartamu i acesulfamu, cyklaminiany,
neohesperydyna, sacharyniany, sukraloza, taumatyna oraz neotam. Trzecia zaś to
tak zwane poliole czyli półsyntetyczne środki słodzące - sorbitol, mannitol,
izomalt, maltitol, laktitol oraz ksylitol (cukier brzozowy). Trochę tego jest
na rynku i co tu wybrać. Szczególną uwagę Marta zwróciła na pierwszą grupę czyli naturalne środki słodzące oraz grupę
trzecią - poliole, substancje syntetyczne odrzucając już na wstępie z uwagi na
ewentualną szkodliwość dla organizmu tych związków sztucznych. Sumując te
wiadomości Marta uznała, że w przyszłości wypróbuje cukier brzozowy. A na razie
postara się po prostu ograniczyć spożycie cukru. Na przykład zamiast czterech
byle ciasteczek zje dwa porządne Mafijne Choco Dr Gerarda. No cóż liczy się
jakość a nie ilość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz