Pierwsze urodziny.
Synek naszych przyjaciół właśnie świętował swoje pierwsze
urodziny. Tak wielkie wydarzenie należało uczcić słodkim deserem. Wiadomo,
że dla dziecka najważniejsza była dobra
zabawa i ta jedna świeczka na torcie. Zapewne było to coś nowego i bardzo
intrygującego. Myślę, że rodzice i dziadkowie przeżywali ten dzień w szczególny
sposób. Andrzejek, bo o nim mowa,
cieszył się z odwiedzin gości i zabawek,
które otrzymał w prezencie. Od nas dostał duży drewniany wózek wypełniony po
brzegi kolorowymi, drewnianymi klockami o fantastycznych kształtach. Wózek był
tak duży, że chłopiec bez problemu mógł na nim swobodnie siedzieć, a wszyscy
zgromadzeni wujkowie mogli go na nim wozić. Największą jednak radość chłopczyk okazał kiedy wsunęłam mu w rączki ciasteczka z firmy Dr Gerard.
Dostał paczkę zwierzaków maślanych i kremisie. To dwa czekoladowe misie
wypełnione smacznym śmietankowym kremie na super chrupiącym herbatniku. Jego
śliczną twarzyczkę rozjaśnił szeroki uśmiech. Ciasteczka z firmy Dr Gerard doskonale potrafią zadowolić swoim smakiem i kształtem największych
małych łakomczuszków, hehehe. Babcia
Andrzejka przygotowała na tę uroczystość specjalny deser dla dorosłej części
gości. Deser z biszkoptów, lekki i świeży, z pałeczek morelowo-śmietankowych
przeznaczony dla dorosłej części gości z powodu ponczu, którym zostały
nasączone jego biszkopty. Chociaż alkoholu było tam niewiele, to wyraźnie
podkreślał on smak tego wybornego deseru. Dla milusińskich natomiast został
przygotowany sernik na zimno z tęczowych galaretek z biszkoptami. Te i inne
przepisy na każdą okazję znajdziecie na stronie deseroteki Dr Gerarda. Urodziny
Andrzejka wypadły znakomicie. Spotkanie
było udane, tak ze względu na atmosferę
panującą w tym gościnnym domu, jak i na ten pięknie udekorowany stół,
zastawiony samymi pysznymi smakołykami, hehehe. Cieszę się, że zostaliśmy zaproszeni na tą miłą, rodzinną
uroczystość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz