Witam. Nie pamiętam takiej pogody , jaka ostatnio
była w moim mieście. A właściwie ulewa. Dobrze , że to była sobota. Na tygodniu
zrobiłam sobie większe zakupy, więc w ten dzień nie brakowało mi nic. Miałam wszystkie
artykuły potrzebne do zrobienia obiadu i oczywiście deseru. Słodkości ,,Dr Gerard”
nie mogło zabraknąć w moim domu.. Kupiłam Torcik zbożowy oraz ciastka Spicy i
Bacon – nowe smaki Krakersa Artur . Jak wspomniałam wcześniej była lipcowa
sobota. Z rodziną planowaliśmy jakiś wyjazd za miasto. Jednak, kiedy się obudziliśmy
za oknem szalała burza. Postrzelało i ucichło, jednak padać nie przestało. Właściwie
to lało jak z wiadra. Przygotowałam śniadanie , a potem ciastka ,,Dr Gerard” ciastka Spicy i Bacon – nowe smaki Krakersa
Artur do kawki i herbatki. Dzieci poszły do swoich pokoi, a ja z mężem oglądaliśmy
coś w tv. Nagle jak nie strzeli, aż pisnęłam. Trzeba było powyłączać wszystko z
prądem, już raz mi telewizor spaliło. Zrobiło się ciemno i jeszcze bardziej
zaczęło padać. Postanowiliśmy,, że zagramy
z dziećmi w jakąś grę planszową.
Postawiłam talerz z ciastkami ,,Dr Gerard”, czyli ciastka Spicy i Bacon – nowe
smaki Krakersa Artur, i zaczęła się zabawa. Niestety, ja wciąż przegrywałam.
Nie miałam szans, byłam rozkojarzona pogodą za oknem. Nic się nie rozjaśniało.
Burza szalała. Poszłam do kuchni przygotowywać obiad. Dobrze , że kuchenkę mamy
gazową, bo na elektrycznej bym nic nie ugotowała. Deszcz walił po oknach. Co
było dalej napiszę Wam w kolejnym poście. A wcale nie było wesoło. Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz