poniedziałek, 30 lipca 2018

Miła wizyta.


Miła wizyta.

Do sanatorium w Inowrocławiu przyjechała moja koleżanka z innej placówki biurowej. Pięć lat temu byłam tam oddelegowana  na zastępstwo. Pani Danusia poważnie wtedy chorowała i czas jej nieobecności w pracy przedłużał się. W takich oto okolicznościach poznałam Jolę.  Od tej pory utrzymywałyśmy luźny kontakt. Składałyśmy sobie życzenia świąteczne. Od czasu do czasu chwilę plotkowałyśmy przez telefon. Ot taka sympatyczna, niezobowiązująca znajomość. Kiedy dowiedziałam się, że Jola będzie w lipcu na turnusie sanatoryjnym w Inowrocławiu postanowiłam dojechać tam i spotkać się z nią. Na weekend wynajęłam pokój w pensjonacie niedaleko wspomnianego sanatorium. Cieszyło mnie spotkanie po latach z tak miłą osobą. Przygotowałam na tę okazję Sernik bez pieczenia z pryncypałkami classic (przepis na ten świetny deser znajdziecie na stronie  http://drgerard.eu/przepisy ). Często podróżujemy samochodem i nie zawsze można zatrzymać się gdzieś, aby coś zjeść. Zresztą lubię mieć własne przygotowane smaczne przekąski i schłodzoną butelkę z wodą.  W tym celu w jednej z sieciówek kupiłam specjalny kosz termiczny  do prawidłowego przewożenia żywności w  samochodzie. Koszt niewielki, a niesamowita wygoda. Tym razem przydał się do transportu wspomnianego sernika, czekoladek  i Andrutów biała czekolada i kokos z firmy Dr Gerard. Wiedziałam, że jolka również jest fanką słodyczy z Dr Gerarda i nie oprze się ich  aromatom i wyjątkowym smakom :) Mimo panującego upału w całej Polsce, sernik przetrwał podróż, bez zarzutu.  Cały weekend spędziłyśmy w swoim towarzystwie,  relaksując się, spacerując po przepięknym solankowym parku. Wieczory spędzałyśmy w uroczych kafejkach przy tężniach. Weekend szybko minął, a ja jeszcze jestem pod wrażeniem spotkania i tego miejsca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz