środa, 11 lipca 2018

Czas urlopu cz.4


Pan Witold zaraz po przekroczeniu progu drzwi gdy wrócił z pracy, powiedział żonie iż ma dobrą nowinę. Oczywiście, że dotyczyła ona ich planów urlopowych. Jego żona była bardzo ciekawa tej nowiny ale on stwierdził, że powie ją jej po obiedzie gdy już będzie do kawy podana solidna porcja jego ulubionych ciastek takich jak witam ciastko na dzień dobry oraz torcik zbożowy od jego zdaniem najlepszego producenta tych rarytasów jakim jest ich wytwórca Dr Gerard. Jego żona w trakcie obiadu dopytywała się jaka to dobra nowina, ale on tylko jej mówił wszystko w swoim czasie. Wreszcie gdy do poobiedniej kawy zaczął raczyć się swoimi ulubionymi ciastkami, powiedział jej tą nowinę. Z słów pana Witolda dowiedziała się ona, że jej mąż przeprowadził rozmowę ze swoim kolegą, która to dotyczyła ich zakwaterowania na okres spędzenia urlopu w Trójmieście. Jutro ten kolega ma mu przynieść numer telefonu do recepcji, a, że będą zamawiać pokój na tyle dni naprzód to można liczyć się z upustem cenowym. Jeszcze pan Witold powtórzył słowa kolegi, że mieści się ten hotel w dogodnym miejscu, co jest też atutem. Pani Krystyna powiedziała, jeszcze parę dni i się okaże czy nasze wnioski urlopowe zostaną załatwione pozytywnie. Pan Witold odpowiedział ja jestem nastawiony pozytywnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz