poniedziałek, 6 sierpnia 2018

Babska gra w karty

Witam. ,,Dr Gerard” i jego słodycze to hit tego lata. Gdzie nie pójdę czy pojadę, zawsze tam goszczą pyszne ciastka tej firmy. Ostatnio próbowałam słone przekąski i czekoladki. Bardzo mi smakowały. W sklepach z ciekawością przeglądam asortyment tej firmy, i jestem szczerze zaskoczona, że na pólkach sklepowych jest ich coraz więcej. Po powrocie do domu, zawsze zaglądam na stronę internetową tej firmy. ,,Dr Gerard” posiada ciekawą stronę. Każdy może znaleźć coś dla siebie. Polecam tę stronę tj. https://drgerard.eu . Pewnego dnia z nudów, postanowiłam zrobić babski wieczór. Nie zabrakło tam słodyczy ,,Dr Gerard” czyli  ciastka francuskie maczane w sezamie. Było nas cztery kobitki. Kawa, herbatka oraz mnóstwo łakoci. Usiedliśmy przy stole i zaczęłyśmy rozmawiać i rozmawiać. W końcu tematy nam się pokończyły. Postanowiłam zaproponować grę w karty . Wszystkie z ochotą na to przystały. Wyciągnęłam karty uno. I zaczęło się . grałyśmy i grałyśmy. Czasami dochodziło do kłótni, ale szybko się godziłyśmy. Gra nas wciągnęła. Nim się obejrzałyśmy było grubo po północy. Postanowiłyśmy , że zagramy jeszcze raz i idziemy spać. Bo tej nocy koleżanki miały nocować u mnie. Niestety gra zakończyła się o godzinie trzeciej w nocy. Jak wstawałyśmy bod stołu , to jęczałyśmy z bólu. Tak nogi nam popuchły. Same z siebie śmiałyśmy się. Kiedy za oknem świtało, my dopiero zasypiałyśmy . Było fajnie. Ciastka ,,Dr Gerard” dodawały nam energii. Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz