Najbardziej podobało mi się przebywanie w wannie z
hydromasażem. Mogłabym siedzieć całymi dniami. Tam właśnie poznałam małżeństwo,
które też dzisiaj przyjechało. Prawie co rok odwiedzają ten ośrodek. Rozmawialiśmy
jakbyśmy byli najlepszymi przyjaciółkami. Spytałam co w Lądku można zwiedzać.
Ona wymieniła parę interesujących miejsc. Natomiast jutro planują zwiedzać
miejscowość Międzygórze i możemy pojechać z nimi. Z chęcią skorzystaliśmy z
okazji i następnego dnia po śniadaniu pojechaliśmy. Oni parę lat temu byli na
tygodniowych wczasach i orientują się co można zwiedzać. Zaparkowaliśmy koło
ośrodka Gigant. Jest to bardzo duży ośrodek jak sama nazwa wskazuje. Podeszliśmy
do niego i przywitały nas dwa rude koty. Nasi znajomi raz mieszkali w tym
hotelu i byli zadowoleni. Potem poszliśmy do wodospadu Wilczki. Przed wejściem
był wywieszony w kształcie tęczy napis Nadleśnictwo Międzylesie Dla ludzi, Dla
lasu. Naturalny wodospad na rzece Wilczki. Ścieżki, schody są świeżo po
remoncie. Z każdej strony można podejść wodospad. Na tarasach widokowych są
masywne ławki. Kamera internetowa rejestruje wodospad. Zadzwoniłam do córki,
żeby zobaczyła w Internecie czy nas widzi. Bez problemu znalazła link i
widziała jak stoimy i machamy do niej ręką. To jest jedno z najpiękniejszych
miejsc polskich Sudetach. Upamiętniliśmy robiąc zdjęcia i filmiki. Podeszliśmy
do każdego tarasu widokowego. Po dwugodzinnej wędrówce wróciliśmy na parking.
Ja wyjęłam smaczne markizy produkcji Dr. Gerarda i poczęstowałam wszystkich.
Jedząc zastanawialiśmy się co w następnej kolejności
zwiedzać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz