Piknik
w lesie.
W
niedzielne przedpołudnie wybraliśmy się na piknik do pobliskiego lasu. Koszyk
termiczny wypełniony po sam brzeg wypełniliśmy rarytasami. Pożywna zapiekanka,
kilka jabłek, gruszek
i mnóstwo słodyczy z firmy Dr Gerard dodających nam energii. Waflowe rurki z kremem o smaku cynamonowym i czekoladki skutecznie wprawiały nas w dobry nastrój. Z kolei w kieszeniach pochowaliśmy słone przekąski. Dopełnieniem słodyczy i przekąsek Dr Gerard była gorąca kawa
i herbata przyniesiona w termosach. Podczas spaceru znaleźliśmy kilka pachnących grzybów. Ktoś znalazł kurki, ktoś inny borowiki, trafiły się nawet dwa rydze. Razem zebrane stanowiły jakieś niewielkie trofeum, jednak osobno mizerny widok, hehehe. Postanowiłam zaprosić naszą czwórkę do nas, na domową zupę grzybową i słodki poczęstunek. Poprzedniego dnia wieczorem przygotowałam mus bananowo – orzechowy z myślą o miłym, niedzielnym podwieczorku. Porcje akurat były cztery, wiec idealnie się to zgrało. Deser wymagał niewielkiego wykończenia kulinarnego. Ten świetny poczęstunek został przygotowany według już dobrze znanego przepisu ze strony http://drgerard.eu/przepisy. Mus bananowo – orzechowy zachwycił nas swoim smakiem. W ten sposób słodycze z firmy Dr Gerard zyskały kolejnych fanów :) W radosnych nastrojach wspominaliśmy nasze wcześniejsze wypady do lasu, przygody z tym związane – nie minęło dużo czasy, a zupa grzybowa była już gotowa. Dzień minął w sympatycznym towarzystwie zbyt szybko. Trochę zmęczeni, w dobrych nastrojach spędziliśmy spokojny wieczór siedząc przed ekranem telewizora. Co rusz sięgając ręką do miseczki wypełnionej nowością od Dr Gerarda, a mianowicie ciastkami Ghosters o smaku keczupowym oraz serowym. Dobrze tak czasem spędzić dzień
w towarzystwie bliskich osób.
i mnóstwo słodyczy z firmy Dr Gerard dodających nam energii. Waflowe rurki z kremem o smaku cynamonowym i czekoladki skutecznie wprawiały nas w dobry nastrój. Z kolei w kieszeniach pochowaliśmy słone przekąski. Dopełnieniem słodyczy i przekąsek Dr Gerard była gorąca kawa
i herbata przyniesiona w termosach. Podczas spaceru znaleźliśmy kilka pachnących grzybów. Ktoś znalazł kurki, ktoś inny borowiki, trafiły się nawet dwa rydze. Razem zebrane stanowiły jakieś niewielkie trofeum, jednak osobno mizerny widok, hehehe. Postanowiłam zaprosić naszą czwórkę do nas, na domową zupę grzybową i słodki poczęstunek. Poprzedniego dnia wieczorem przygotowałam mus bananowo – orzechowy z myślą o miłym, niedzielnym podwieczorku. Porcje akurat były cztery, wiec idealnie się to zgrało. Deser wymagał niewielkiego wykończenia kulinarnego. Ten świetny poczęstunek został przygotowany według już dobrze znanego przepisu ze strony http://drgerard.eu/przepisy. Mus bananowo – orzechowy zachwycił nas swoim smakiem. W ten sposób słodycze z firmy Dr Gerard zyskały kolejnych fanów :) W radosnych nastrojach wspominaliśmy nasze wcześniejsze wypady do lasu, przygody z tym związane – nie minęło dużo czasy, a zupa grzybowa była już gotowa. Dzień minął w sympatycznym towarzystwie zbyt szybko. Trochę zmęczeni, w dobrych nastrojach spędziliśmy spokojny wieczór siedząc przed ekranem telewizora. Co rusz sięgając ręką do miseczki wypełnionej nowością od Dr Gerarda, a mianowicie ciastkami Ghosters o smaku keczupowym oraz serowym. Dobrze tak czasem spędzić dzień
w towarzystwie bliskich osób.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz