Witam.
Pogoda do tej pory była naprawdę fajna. Zajadałam się słodyczami ,,Dr Gerard” i
oglądałam nowości tej firmy. Odkryłam ciastka francuskie posypane sezamem i
zachwyciłam się tymi słodyczami. Mój wzrok skierował się na reklamówkę jabłek.
Postanowiłam upiec jesienną szarlotkę . Potrzebowałam na ciasto: 2 jaja, 1/2
szklanki cukru,200 g masła,16 g cukru waniliowego,2 łyżeczki proszku do
pieczenia,1 szklankę mąki pszennej,2 szklanki mąki krupczatki, 1/2 szklanki
mleka, bułka tarta. Natomiast na masę jabłkową : 2 kg jabłek,2 łyżki masła,1
cytryna,1 łyżka mąki ziemniaczanej, cukier do smaku, przyprawy do smaku: cynamon,
goździki, imbir. A robiłam ją tak: najpierw zajęłam się masą, jabłka obrałam ze
skórki i starłam na grubej tarce. W rondelku rozgrzałam masło i dodałam jabłka.
W między czasie dodałam cukier, przyprawy. Na koniec dodałam mąkę ziemniaczaną,
pamiętajcie, aby jabłek za bardzo nie rozgotować. Masę ostudziłam. A teraz czas
na ciacho: jajka utarłam z cukrem na białą masę, dodałam miękkie masło, ucierałam
z masą jajeczną, na koniec dodałam przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia.
Ciasto podzieliłam na dwie części. Jedną część ciasta wyłożyłam dno blaszki
24cm x 35cm. Ciasto jest dość plastyczne, Następnie posypałam spód garstką
bułki tartej, wyłożyć przygotowaną masę jabłkową. Drugą część ciasta,
przełożyłam do miski i porcjami dolewałam mleko i zmiksowałam, ciasto ma mieć
konsystencję gęściejszą niż na naleśniki. Rozłożyłam porcjami po jabłkach i
następnie łyżką wyrównałam powierzchnię. Piekłam w 180 st. C. ok 50 minut. Po
wystudzeniu można posypać cukrem pudrem. I to koniec. Jak szarlotka zniknie,
zawsze mam słodycze ,,Dr Gerard” np. nowość tej firmy ciastka Ghosters o smaku
keczupowym lub serowym. Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz